Hej wszystkim. Borykacie się z problemem zanieczyszczonej cery z wypryskami, uporczywymi zaskórnikami, zatkanymi porami i wągrami? Myślę, że wielu osobom pomoże mój sposób, który zaraz tutaj opiszę. Trądzik i nieładna cera potrafi solidnie oddziaływać na naszą psychikę, coś o tym wiem, dlatego zdradzę wam, mało jeszcze znany, niedrogi, a naprawdę skuteczny sposób, jak pozbyć się niedoskonałości i zanieczyszczeń z buźki. Naszym "cudeńkiem" poprawiającym stan cery i leczącym wypryski będzie rewelacyjny tonik, który sporządzimy sami w domu, bez ponoszenia ogromnych kosztów. Pełna i poprawna nazwa tego toniku to nafta pichtowa. Produkty potrzebne do zrobienia toniku znajdziemy bez problemu w aptece. Potrzebujemy:
- Petroleum D-4 lub D-5 (sama nie wiem czym to się różni, ja osobiście mam D-4), jest to oczyszczona, nietłusta i wydestylowana, dobrze nam znana - nafta kosmetyczna, w postaci obojętnej, czyli jak woda.
- oraz Olejek Pichtowy, czyli olej eteryczny z sosny syberyjskiej, rewelacyjnie oddziałujący na problemy skórne, problemy z cerą oraz i wewnętrznie - w organiźmie.
Jak już pisałam wcześniej, oba produkty znajdziecie w aptekach. Ich ceny nie są wielkie, mianowicie - cena Petroleum to około 7-13 zł (ja za mój zapłaciłam 12,99 zł, ale chyba trochę mnie zdarli :P), a pojemność tego produktu to zazwyczaj butelki po 100ml, zaś cena olejku pichtowego to ok. 9-16zł, sprzedawane są w niewielkich buteleczkach po 10-20ml. Ja swój kupiłam za 15,90 zł i jest to buteleczka 20ml.
Firmy mojego Petroleum nie znam, nawet chyba nie pisze, bo podejrzewam, że każde jak takie samo, ale jakby dla ścisłości ktoś chciał dokładnie wiedzieć, to jest to szklana butelka o brązowym kolorze szkła z białą etykietą w niebieskie napisy :) Firma mojego olejku pichtowego to Alter-Medica, buteleczka 20ml, również szklana o brązowym kolorze szkła, z zieloną etykietką. Jeżeli zakupimy już oba produkty, możemy przystąpić do odlewania toniku i pobawić się troszkę ze stężeniami w zależności od rodzaju i stanu swojej cery. Ale o stężeniach zaraz. A więc, potrzebujemy pustą, umytą i niewielką buteleczkę, np. po zużytym płynie do demakijażu, toniku czy innym kosmetyku, lub po syropie. Odlewamy do niej (najlepiej mililitry odmierzać sobie jakąś miarką) 40ml petroleum i 10ml olejku pichtowego. Jest to takie optymalne, standardowe stężenie dla cery mieszanej/tłustej. I teraz o stężeniach:
- CERA SUCHA, WRAŻLIWA - a) zamiast petroleum, kupić naftę kosmetyczną, jest to ta sama substancja, jednak petroleum jest w odczynie obojętnym, jak już wspominałam - jak woda i działa mocniej od nafty, bo nie jest tłuste, więc nie nawilża, a na odwrót - wysusza, dlatego polecane jest bardziej do cery tłustej, mieszanej i ze skłonnością do łojotoku. Nafta zaś jest tłusta, nawilża i natłuszcza skórę suchą i wrażliwą, dlatego jeżeli takową cerę posiadasz, zastąp petroleum NAFTĄ KOSMETYCZNĄ, w stężeniu 40ml nafty kosmetycznej + 10ml olejku pichtowego,
b) lub jeżeli petroleum ci nie szkodzi, ale obawiasz się podrażnień po olejku pichtowym (bo jest to silnie oczyszczający i mocny olej eteryczny), zrób tonik o mniejszym stężeniu olejku pichtowego, czyli np. 50ml petroleum + 10ml olejku pichtowego.
- CERA NORMALNA - Najlepsze będzie optymalne stężenie, czyli 40ml petroleum i 10ml olejku pichtowego.
- CERA MIESZANA/TŁUSTA/ŁOJOTOKOWA - 40ml petroleum + 15-20ml olejku pichtowego.
- CERA BARDZO ZANIECZYSZCZONA - 30ml petroleum + 20ml olejku pichtowego, jednak należy uważać, bo jest to bardzo mocne stężenie.
Ja zaczynałam od stężenia standardowego, jednak po dwóch tygodniach podniosłam stężenie olejku pichtowego do ok. 15ml.
Preparat ten wyszusza wszelkie wypryski, także te ropne, usuwa zaskórniki, cudownie oczyszcza i zwęża pory, a co za tym idzie - eliminuje wągry, zauważyłam także, że w jakimś stopniu rozjaśnił moje przebarwienia potrądzikowe, których na codzień pod makijażem nie widać, ale wiadomo - każdy z nas ma swój punkt zaczepienia ;)
Polecam ten tonik z czystym sumieniem, naprawdę warto spróbować, chcę zaznaczyć, że chodziłam kiedyś po dermatologach i nic to nie dawało, żałuję, że wcześniej na ten tonik nie wpadłam. Liczę na rozwinięcie wątku i wasze komentarze odnośnie toniku :)
UWAGA! Toniku nie powinny używać osoby z cerą naczynkową, może ją to bardzo podrażnić, spowodować silne pieczenie, poparzenie.
Jest to tonik silnie działający, dlatego należy próbować od mniejszych stężeń, stopniowo dochodząc do większych (czyli mniej petroleum a więcej olejku pichtowego) i sprawdzać, jak reaguje na nie nasza cera :)
Mam nadzieję, że pomogłam, pozdrawiam i czekam na wasze posty :*
Dermatologia: Sposób na pryszcze, zaskórniki i wągry! strona 3 z 4
Aha no i chcę także zaznaczyć, że 1-2 razy w tygodniu, przed wykonaniem maseczki aspirynowej robię solidny peeling, masuję i "trę" buzię (jednak nie jakoś mocno agresywnie) przez 10 minut, po czym płuczę pyszczek wodą i nakładam maseczkę.
Jeżeli ktoś chciałby wiedzieć jakiego peelingu używam - Ziaja PRO, peeling bardzo mocny. Warty gorącego polecenia, naprawdę.
Produkty z apteki śmierdzą reklamą ? Tak już się przyjęło na forum, że kiedy ktoś z małą ilością postów nagle wyskakuje z wielkim postem to reklama, ale jak dla mnie to nie ma z nią nic wspólnego, dobry początek na forum i tak jak pisali inni rzecz sprawdzona przez wiele osób (tonik) :P
Jakbym miała coś reklamować, to chyba zareklamowałabym gotowy produkt, który jest dostępny do zakupu w drogerii, aptece czy gabinecie kosmetycznym, a ja tu raczej dzielę się pomysłem, jak zrobić własny specyfik na poprawienie stanu i kondycji cery, tak więc pomyśl zanim czasem coś napiszesz...

Hej:-) mam tu coś dla dziewczyn z pryszczykami: Oczyszczający płyn do mycia ciała z kwasem salicylowym,z Avon,jest tani ok.10-12 zł. CLEARSKIN taka fioletowa buteleczka. Na długo starczy. Dzięki temu,pozbyłam się pryszczy. Zeszły w 1 dzień!!!!!! Wiele osób sobie chwali ten produkt.
tak czytam ten temat i zastanawiam się w takim razie jaki ja mam sobie stworzyć... bo niby mam cere tłustą itp ale w iniektórych miejscach jest mega wysuszona...
Witam. Mam pytanie odnośnie toniku pichtowego. Czy oprócz zniknięcia wągrów, zaskórników itp zniknie także lekkie zaczerwienienie twarzy, które pozostało po niektórych wypryskach? Z góry dziękuję za odpowiedź
Zaskórniki - podskórne grudki, tzn. "kaszka" na np. czole, dosyć trudne do "wytępienia"
Pryszcze - no to, to chyba wie każdy ;)
Wągry - czarne kropeczki na buzi, często przy nosie - jest to brud zalegający w porach