sekret :ziober2: strona 1 z 3

Magdalena Cielecka , 40 lat.
(tak, tak z pudelka)
Wg mnie wygląda genialnie, pięknie, młodo i świeżo.
Spokojnie bym dała 30 lat.
Macie zmarszczki ?
Ludzie, którzy Was nie znają ile dają Wam lat, mnie czy więcej ?
W czym tkwi sekret?
Odstawmy tylko na bok cp,
Geny, kosmetyki, dieta, masaże?
Pozdrawiam, sol :)

A, w sakli 1 do 10?

ja daje pełna 10 :))

Nie mój typ (daję 6/10) ale faktycznie, jak na 40 lat wygląda niesamowicie młodo
Ja sama już mam jakieś drobne mimiczne (często unoszę brwi) i pewnie kurze łapki mnie nie ominą bo gdy się uśmiecham to marszczy mi się skóra przy powiekach W tej chwili wszyscy dają mi tyle lat, ile mam.

ot i dobre pytanie, sama chciałabym wiedzieć. Co do Cieleckiej to nie ma bogatej mimiki i może to też ma jakieś znaczenie...a poza tym stawiam na geny i dietę,...kosmetyki same sobie nie poradzą :)

Jedni dają mniej, drudzy więcej, to zależy kto jakie ma oczy i jakie ma uszy.

Co do Magdaleny, faktycznie nieźle się trzyma. Ale jej uroda nie przemawia do mnie w ogóle, po prostu :)

Nie mam. ;)
Zazwyczaj mniej, często oceniają mnie na 18, 19, a nawet mniej. Myślę, że takie geny, siostra ma 34, a nie wygląda na tyle, w życiu! :) co do kosmetyków - niczego odmładzającego nie używam, wiadomo, ale też nie maluję się mocno, więc nic mi nie dodaje lat.

Wg mnie jest mało fotogeniczna, ale wielbilam ją oglądać w Magdzie M.
Totalnie nie mój typ, ale ma coś w sobie. Daje 8, bo znowu sie powtórzę 9 i 10 mam zarezerwowane dla swoich ideałów.

Ile mi dają? Nie wiem, ostatnio ziomek sie pytał o ID jak kupowalam lotto, ale sie zgrywał z bajerą bo na 16 to ja nigdy nie wyglądałam nawet mając 16

Myśle, ze trzymam sie tak dobrze jak Ty :wazelina:
To te najlepsze roczniki koneserskie tak mają :D
Zmarszczek poza mimicznymi nie mam, wiec nie narzekam. Niestety pojawiło sie sporo siwych włosów, nie warto ich juz nawet wyrywać

Dbam o siebie dużo bardziej niż jak miałam 20 lat.
Morduje sie na siłowni 4-5 dni w tygodniu, pływam regularnie na basenie.
Kosmetyki staram sie odpowiednie dobierać, nie jak kiedyś, co wpadnie w ręce to dobre. Co 4 tygodnie chodzę na facial. Masuje mnie mój facet. Dieta oczywiście, dużo wody, mało alkoholu, proteiny plus dużo snu.

Czasem sobie z czymś tam pofolguje, ale zem juz nie pierwszej młodości to zazwyczaj na następny dzień wyglądam jak ścierka po wirowaniu.

To chyba tyle :D
Dobry temab, ciekawe jak Szadoł dba o siebie -,-

Paulinessa u Ciebie to geny raczej i dziewczecy styl, sama bym Ci dała nie wiecej jak 17

czy te pytania są tylko do kobiet ? :[

że Ci sie chce

Marcinie, pisz śmiało, :))

Trochę spartaczyłam temat, ale to chyba moj 1 albo 2 na MIU, mam prawo.
ocena pod względem jak wygląda na swój wiek, nie pod kątem moj typ/nie moj typ. Powinnam to dodać.



Nie ogarniam Was :D

na twarzy nie ale gdzieś to nie napiszę gdzie



nie wiem raczej więcej


na chama wziąłby jeszcze całkiem



niech ma 6 za doświadczenie lubię starsze

1. Mam.
2. roznie, w sklepach potrafia mnie pytac o dowod, a sa i tacy, ktorzy twierdza, ze na pewno juz 30. skonczylam.
3. Geny, dieta, brak nalogow...



Dobrze sie prezentuje w zym wieku. Ma ciekawa twarz, dla mnie 7.

1. Chce mi sie, mam czas dla siebie, odpoczywam wtedy psychicznie od dziecka i ogólnie od życia xD poza tym daje mi powera lepszego niż kawa z rana.
Poza tym jestem płytka i dużą uwagę przykładam do wyglądu. W zdrowym ciele zdrowy duch i takie tam. Do tego nie mam co liczyć na geny, które bardziej sprzyjają mimo wszystko jasnym blondynkom, wiec za wszystko muszę sie brać sama.

2. Ocena pod względem tego jak sie trzyma to maksik oczywko

3. Nie ogarniasz, bo miałaś sporą przerwę od foruma ;D

ja Cię kojarzę z nicku na N



Nie wiem czy to jest płytkie, raczej bym okresliła na plus niż minus, gorzej jak kobieta nie dba o siebie i nie przywiązuje wagi do wyglądu.
Siłowania jak najbardziej, ale dieta , ni uja 2 razy byłam, jak karmiłam musiałam ograniczać wszystko co alergenne i raz na dukanie 2 albo 3 dni



taaa,nałogi, fakt ;]


Ty chyba młoda jesteś, poza tym masz dziecinną buzię :)) ładną ale dziecinną

1. nastyaysha
2. Dukan to gówno
Jeśli chodzi o żarcie to akurat dużego problemu nie mam, bo lubie dużo rzeczy, które są zdrowe, wiec nie jest to dla mnie wyrzeczenie jakieś. Pizza, ziemniaki, smażone żarcie mogłoby dla mnie nie istnieć. Kocham warzywa i owoce, bez kitu :D
Mam słabości takie jak makaron (lasagnia ) i polskie ciasta :D no ale jak sie żre, to potem trzeba spalić. Zwłaszcza ze moja praca siedząca to kilogramy bardzo szybko w górę by szły.
Tak samo alkohol mógłby dla mnie nie istnieć... Wiem, nie jestem Polką

No pewnie, mimiczne koło ust, za dużo się uśmiecham
Ostatnio coraz rzadziej 17 lub w okolicach. Czas biegnie nieubłaganie
We wszystkim po trochu.

No wiem i wcale mi to nie przeszkadza