
Taki luźny temacik:
Na jakie ciuchy polujecie w związku ze zbliżającą się wiosną? Jakieś trendy wpadły Wam w oko albo wręcz przeciwnie?
Miłego dnia!



, ale 330zł...), kremowy albo czarny klasyczny trencz, sportową bluzę. Spodnie - kolory raczej ciemne, byle nie dżinsy. Chociaż 2 spódnice - jedną elegancką ołówkową, drugą mniej oficjalną. Jakiś jasny sweterek, długi albo krótki. Już po ptokach, ale buty EMU albo UGG - może "po sezonie" byłyby tańsze. Oczywiście podzielam opinię niektórych, że wyglądają tragicznie, ale od kiedy je zmierzyłam "dla jaj" w jednym sklepie, tak od tamtej pory pies drapał wygląd - są tak miękkie, ciepłe i wygodne, że...
Chodząc po sklepach, na pewno zauważyłabym coś jeszcze, ale na tą chwilę tylko to, z czego połowa to abstrakcyjne zachciewajki, których w rzeczywistości nie potrzebuję od razu. :P No i jeszcze wór złota. 
) szczególnie tych na koturnie lub obcasie :) w zeszłym roku jesienią i wiosną idąc ulicą wydawało mi się, że mijam setki robotników budowlanych 
A pod kolor mam tylko jedną torebkę! 



