Kobiety często porównują się (pod względem urody, figury, ubioru)z innymi kobietami-szczególnie z ,,eks'' swoich partnerów. Czy uważacie że to niesie pozytywne skutki, czy wręcz przeciwnie? Co nam kobietą to daje-próbę doskonalenia samej siebie , czy wpędzanie w kompleksy nie do przeskoczenia?
Eks partnerki strona 3 z 4
to chyba nie byl pierd
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
no ja wiem, że to było takie od 'skórzanej sofy' ale ja sobie to tłumacze, że puściła bąka na antenie.
dobra, juz nie moge tego ogladac

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
mam ją w sub. dlatego, że ona ogólnie jest pozytywna ale no głupia, materialistka.
ona jest po prostu chamska wobec ludzi.
ostatnio jak pokazywała na facebooku, że kupiła sobie torbę z Michaela Korsa za 1500 zł i tam ludzie się 'obudzili', że torebka nie jest zbyt specjalna bo wg mnie też nie była i, że są podobne w innych sklepach za 'mniejszy koszt' to zaczęła się rzucać', że to Micheal Kors jak jesteś biedna i Cie nie stać to nie pierdziel, że to brzydka torebka
nie przeszkodzilo jej to w noszeniu podrobki LV

Michael Kors ma bardzo przecietne torby, nie sralabym sie z zachwytu nad nimi. Ale to dlatego pewnie, ze jestem biedna i mnie na nie niestac

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
obok też w 'propozycjach' widze, że jest dziewczyna o nicku aniolnaresorach - osoba niepełnosprawna a w sumie ja zawsze myślałam, że jak ktoś jest poważnie chory to zazwyczaj jest miły dla otoczenia i jest bardziej współczujący. Napisała niby jakąś książke ale w internecie mozna też znaleźć, że nie jeździ na 'rehabilitacje', że wykorzystuje swoją 'niepełnosprawność' do prawie wszystkich celów...
za tą cenę wolałabym sobie kupić torebkę Lilou, która za mną chodzi
po krotkim stalkingu widze, ze ma tez mniejsza wersje Modalu na ramie, jest (byla) z kolesiem po podstawowce, ktory ma dwojke nastoletnich dzieci. Nie widze sensu by ogladac seriale, skoro ludzie zapewniaja w sieci takie reality show
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
gdzieś Ty to znalazła

radley widze ma taką klasykę, którą lubię
Kors jest dla mnie przereklamowany
a jeśli chodzi o Mulberry to aktualnie mam torbę podobną do tej, ale z sieciówki
http://www.mulberry.com/#/storefront/c6668/874/moreviews/