używam pasty już od dawna i zawsze wychodzi mi inaczej

btw. podany wyżej przepis jest moim zdaniem c...jowy. Ja robię pastę ze szklanki cukru, soku z połowy cytryny (baaaardzo dobrze wyciśniętej cytryny ;)). Mieszam w garnku sok z cukrem by powstała gęsta masa, jeśli zostanie mi jeszcze cukier, który nie 'wchłonął' soku to dodaję 1-3 łyżki wody. Wtedy zaczynam gotować tę miksturę, a gotuję ją do czasu, aż cukier się 'spali' (tzn. skarmelizuje) i przybierze brązowy kolor. Taka gotująca się mikstura powinna mieć konsystencję gęstego syropu :). Po zagotowaniu najlepiej odstawić garnek z pastą na kilka godzin do całkowitego ostygnięcia - wtedy można ocenić czy pasta ma właściwą konsystencję (gdy jest za rzadka można ją ponownie zagotować, a jeśli jest za gęsta można dodać troszkę wody i podgrzać by się to ładnie połączyło).
Ogólnie zanim dojdzie się do wprawy w przygotowywaniu pasty cukrowej i opracowaniu dogodnej formy jej stosowania można zjeść zęby i włosy sobie z głowy powyrywać, mimo tego gra jest warta świeczki :)
Konto usunięte: Praktycznie bezbolesny.
bicz, pliz.... a próbowałaś depilować nią bikini?

pijana: Kupiłam kiedyś pastę i nie umiem jej używać, lol. Do palców mi się klei, a do skóry ni wuja. Oczywko postępuję tak, jak każą w instrukcji, nie wiem gdzie jest pies pogrzebany.
polecam porządne natalkować dłonie przed użyciem :) albo podgrzanie pasty (ale nie za dużo, bo można się mocno poparzyć) i uzywanie jak tradycyjnego wosku :)
Konto usunięte: Zrobiłam kiedyś, wyszła odpowiednia...ale zupełnie nie umiem tego używać ;/ cała się pokleiłam i tyle
j.w. w talku tkwi sekret :)