błyszczyk strona 6 z 7

Co sądzicie o błyszczykach powiększających usta?
Jakie błyszczyki polecacie? (w przystępnej cenie)

dobranoc

Pogodzisz to z wychowaniem dziecka?
Mimo wszystko nie wiem, czy wydałabym 15 kawałków na torebkę

wiesz, moj brzdac jest na takim etapie juz, ze chce sie bawic z innymi dziecmi :(
poza tym w uk do szkoly (preschool) posyla sie dzieci juz jakos od 3ciego roku zycia na pare godzin dziennie (przynajmniej z tego co slyszalam), wiec w sumie lepiej jak przez ten czas bede pracowac badz studiowac, bo w przeciwnym razie sie szmarnuje :)
no ja jakbym miala do wydania to czemu by nie, jesli mi by sie podobala :)

To chyba funkcjonuje na zasadzie polskiego żłobka, przynajmniej tak mi się wydaje.


A ile ma? :)


Praca bądź studia, a w szczególności studia w tym przypadku faktycznie byłyby idealnym rozwiązaniem. Bo jeśli poślesz dziecko do preschool, nawet na te parę godzin, to i tak będziesz skazana na - jak ja to mówię - roboty domowe. A tak mogłabyś się rozwijać, kształcić, nabywać doświadczenie, które tak czy inaczej miałoby swoje odzwierciedlenie w przyszłości :)


Sknera ze mnie

no wlasnie o to mi chodzi, lepiej ten czas wykorzystac pozytecznie :)


no wlasnie cos w tym stylu.


no 2 latka w listopadzie juz skonczyl :)


ale teoretycznie jakbys miala nieskonczony budzet to bys pewnie tez kupila :P

Uwielbiam dzieci, w tym wieku szczególnie
Cholera, trzeba zaciążyć


Gdybym miała na koncie kwotę opiewająca na kilka milionów dolarów i to szczęście, gdzie pieniądze mnożyłyby się niczym mrówki andaluzyjskie, pewnie skusiłabym się na ową piękność :D

no takie akurat sa najlepsze do zabway


no wlasnie :D

Żądam jego zdjęcia :D
Za kilka lat postaram się coś zrobić w tym kierunku i z premedytacją zaciążę

Teraz idę spać, jutro ciężki dzień.
:bye:

wrzuce wieczorem, bo mam na moim laptopie, a siedze na kompie stacjonarnym teraz :)

preschool jak sama nazwa wskazuje to bardziej przedszkole - pre - przed - school - szkola :)
do szkoly ida dzieci jak koncza lat 5 -do tzw. reception class czyli zerowka.



Dziecko mozna poslac do wiekszosci zarejestrowanych w Ofstecie przedszkoli juz w wieku 6 miesiecy (baby room - czyli pewnie polski zlobek). W baby room dzieci sa do drugiego roku zycia.

Powyzej drugiego roku zycia az do ukonczenia trzeciego roku sa w toddler group. Wtedy koszt przedszkola pokrywaja rodzice.

Gdy dziecko konczy 3 lata, ma tzw. allowance od panstwa na bodajze darmowych 12.5 godzin tygodniowo w przedszkolu w grupie preschool (bodajze bo kwestie sie co jakis czas zmieniaja).

Wybralam podobna droge do twojej, tylko ze wczesniej. Nie moglam usiedziec na dupie i do collegu dostalam sie jak mlody mial 6 miesiecy. Dostalam stypendium i finansowali mi jego childcare costs :) Dla mnie to byl wybor idealny. College do 15:00 wiec jeszcze pol dnia moglam spedzac z dzieckiem. Do pracy od razu nie chcialam isc, bo godziny rozlaki w tym wieku bylyby stanowczo dla dziecka za dlugie.

no wlasnie o tym myslalam, kiedy to pisalam :)


no o tym to wiedzialam, chociaz w sumie w zaleznosci od zarobkow koszt tych przedszkoli moze pokrywac panstwo, nawet do 70% :)


no a mi wlasnie bylo tak jakos, no nie wiem, zal go zostawic z kims obcym no ale juz nie jest takim maluszkiem i bede musiala go gdzies poslac, zwlaszcza ze jest jedynakiem i nie ma nikogo w swoim wieku, zeby sie z nim bawil :/


ja wiem ze to przedszkole, ja po prostu na wszystko mowie ogolnie szkola - na preschool, primary school, secondary school, colleague, 6th form czy uni :)

tak, ale chyba musisz zarabiac marne grosze i poslac dziecko do przecietnego przedszkola (z raportem "Satisfactory" ewentualnie "Good"). Bo o tych 70% to mozesz zapomniec w dobrym przedszkolu, ktore kosztuje z 1800 miesiecznie. UK zarobilo juz rocznie 70mld funtow na tym, ze zabrali ludziom zasilki, mysle wiec, ze nie bedzie latwo
Nie wiem jak u ciebie, mala miescina, ale w Londynie jest straszna roznica w cenach, poziomie i jakosci przedszkoli. W zyciu nie pozwolilabym, zeby moj syn chodzil do przedszkola ktore dostalo ocene satisfactory



ja tez bylam rozdarta i ciezko mi bylo, ale bedac w domu nie bylo mi lepiej. szlag mnie trafial, nie potrafie zbyt dlugo w domu siedziec. ale doszlam do wniosku, ze to byla sluszna decyzja. Mlody jest pewny siebie, swietnie sobie daje rade wsrod rowiesnikow w kontaktach miedzyludzkich - nie mam co narzekac :) Poza tym w przedszkolu robi tyle rzeczy, ze w domu nie mialabym szans na polowe z nich :)


to nie wiesz jak to zmienic?

my zaczelismy myslec o drugim krotko po tym jak sie pierwszy urodzil... na mysleniu na razie sie skonczylo...

jakoś nie przepadam za błyszczykami, chyba, że są to błyszczyki w ogóle bez drobinek. zdecydowanie wolę pomadki, uwielbiam nude, mam chyba z 10 pomadek w tym kolorze, oraz intensywną czerwień/śliwkę/róż

u mnie nie ma.

przydatne


ja lubie te :

a z tanszych to te są naprawde fajne :) :