(co by się mnie folkemon nie czepiał)
;-)
Czy jest szansa na świetny wygląd w rozmiarze XXL? Oczywiście! Kluczem do rozwiązania tego problemu jest zastanowienie się nad tym, co Ci się najbardziej w sobie podoba, co chciałabyś podkreślić w swojej figurze, a które elementy sylwetki chciałabyś zakryć lub nieco poprawić odpowiednim fasonem ubrania. Znajdź swoje atuty, uświadom sobie mankamenty oraz odwiedź odpowiedni sklep. I obiektywnie spójrz w lustro. To możliwe do zrealizowania nawet z rozmiarem 44 plus.

Częstym błędem popełnianym przez puszyste panie jest kupowanie i noszenie za ciasnych ubrań (kupię, bo na pewno schudnę). Niestety, zbyt ciasne spodnie, spódnice i brzuch wylewający się górą lub też bluzki i żakiety, które z trudem się dopinają, nie należą do przyjemnego widoku. Drugim błędem będzie ubieranie zbyt luźnych, workowatych strojów, które mają zamaskować tuszę. Nie maskują, a jedynie dodają optycznie kilogramów i centymetrów.Ubrania mają być dopasowane, dobrane właśnie do rozmiaru. Nadmiar ciała można lekko maskować krojem, kolorem, długością, dobraniem dodatków. O tym należy pamiętać w przymierzalni przed lustrem.
Z tym, że "kupię bo na pewno schudnę" się zgodze bo sama chociaż puszysta nie jestem to często tak robię :-D Ale tak się zastanawiam, że kobietom w rozmiarach XXL jest nie tylko bardzo ciężko coś znaleźć na siebie ale i te jest mało przewodników o tym jak one powinny się ubierać. Wszędzie są pilotaże dla kobiet o rozmiarach 36-38 a przecież nawet mając 44 można wyglądać dobrze. Ja to bym chętnie zreformowała ogólnie panujące zasady w sklepach i modzie.

Ubieranie się tylko w czerń to najczęstszy problem pań puszystych. Czerń, bo wyszczupla? Mamy wielki wybór pięknych kolorów, w których będziemy wyglądały młodziej, smuklej, bardziej promiennie. Zieleń, granat, czerwień, brąz potrafią zdziałać cuda, jeśli są odpowiednio dobrane do naszego typu kolorystycznego i typu sylwetki.Jeśli odważysz się założyć jasne, wesołe kolory i wzorzyste tkaniny, umieść je w tych miejscach, na które chciałabyś zwrócić uwagę. Masz piękne nogi? Załóż czerwoną spódniczkę w białe grochy. Jesteś dumna ze swojego biustu? Ubierz turkusową tunikę w żółte kwiaty. Co uzyskasz? Podkreślisz swoje atuty odwracając jednocześnie uwagę od mniej korzystnych części Twojej figury.
Na zdjęciu Ewa Bem jak dla mnie wygląda tragicznie. ładna i fajna kobieta z niej a w czerni faktycznie wygląda jak worku, płachcie albo nie wiem jak to określić. Ale zauważam, że tak najczęściej się ubierają kobiety puszyste. Jeden kolor, jeden fason i dosłownie narzucają to na siebie. tak patrząc na nie widzę jedną wielką tocząca się kulę.

Nie odsłaniaj zbyt wiele ciała. Należy zakryć zwłaszcza te partie, na których tkanka tłuszczowa zgromadziła się w nadmiarze. Ukrywamy więc plecy i ramiona, fragment nóg nad kolanami. Brzuch również powinien być okryty odpowiednio skrojoną bluzką lub koszulą.

Kobieta „przy kości” najlepiej będzie wyglądała w butach na niewielkim obcasie. Niestety, czasem panie zakładają zbyt wysokie szpilki, które źle wyglądają przy ich „dużej” figurze. Drugim błędem będzie za niski obcas i ogólnie zbyt pełne obuwie - takie buty spowodują, że Twoja sylwetka wyda się jeszcze cięższa.
Na weselach najczęściej się to chyba zdarza. Nie dośc, że wyglądają jak kaczuszki takie kobiety, to jeszcze chodzić nie dają rady. Nie rozumiem jak to jest, że nikt im w domu nie powie przed wyjściem, żeby założyły jednak niższe obcasy.

Wielkość wzorów, nadruków lub dobieranych dodatków musi być proporcjonalna do wielkości sylwetki. Nie będąc filigranową kobietką nie zakładaj ubrań w delikatne, drobne wzorki, gdyż uzyskasz efekt powiększenia. Jeżeli jesteś puszysta, wybieraj duże wzory. Im jesteś większa, tym solidniejszy obcas powinien mieć Twój but, tym większa powinna być Twoja torebka i bransoletka.
Tutaj to kobiety czasami przesadzają z ta wielkością wzorów podobnie jak z tym narzucaniem na siebie ciuchów w jednym kolorze. Jak już założą coś wzorzystego to zazwyczaj jest to panterke, w której wyglądają jak z filmu "W pustyni w i puszczy" albo dodatkami spierdzielą całą kreację.

Dobrze dobrany biustonosz powoduje, że wyglądamy szczuplej, odciążamy kręgosłup, poprawiamy kształt biustu, nie cierpimy na otarcia i inne niewygody. Warto zainteresować się usługą bra-fittingu dostępną w dobrych sklepach z bielizną – zapewniam, ze jeśli raz założycie odpowiednio dopasowany biustonosz, to za nic w świecie nie wrócicie do rozmiaru 85 B.
Sama ostatnio zauważyłam, że bardzo popularne stały się tzw akademie lub pogotowie stanikowe, czy jakoś tak.Nawet w moim mieście jest billboard z tym :-D ale chyba kobiety są zbyt wstydliwe by odważyć się skorzystać z takiego profesjonalnego doboru stanika. Mnie szczerze irytuje i dziwi dlaczego kobiety po przekroczeniu 50tki tak strasznie zaniedbują swoje piersi. Nie mam tu na myśli tego, że każda powinna nosić push up czy iśc do chirurga zeby im je zrobił by wyglądały na piersi 16tki ale przecież dobrze dobrany stanik to połowa sukcesu...

• pikowanych i puchowych kurtek oraz płaszczy,
• płaszczy prostych i wąskich od góry do dołu (prostokątnych),
• dwurzędowych zapięć,
• butów na cieniuteńkiej szpileczce,
• krótkich nosków oraz długich ostrych szpiców,
• butów z paskiem lub wiązaniem wokół kostki,
• butów z płaską podeszwą,
• kozaków z futrzaną cholewą, z futrzanymi obszyciami,
• spódnic marszczonych w pasie oraz z zakładkami w pasie,
• spódnic bombek,
• spódnic krótszych niż za kolano,
• spódnic obcisłych na całej długości,
• spodni marszczonych w pasie lub z zakładkami w pasie,
• nogawek wąskich lub zwężających się do dołu,
• żakietów bez wcięcia w talii,
• żakietów wysoko zapinanych,
• za szerokich lub za wąskich swetrów i bluzek,
• swetrów za krótkich (nie zakrywających górnej krawędzi bioder) oraz za długich (sięgających poniżej połowy bioder),
• bluzek nie akcentujących talii,
• stójek zapinanych wysoko pod szyją,
• bluzek z dużą ilością detali (falbanek, koronek), a także suto marszczonych i drapowanych.
* * *
Jak sądzicie dlaczego kobiety w rozmiarze XXL tak często popełniaj podstawowe błędy przy dobieraniu stroju?
Znacie przykłady dobrze ubranych puszystych kobiet? (mile widziane zdjęcia)
Macie jakieś rady dla kobiet o krąglejszych kształtach?
Jak namówić puszyste kobiety do zmiany diety i wcielenie w ich codzienne życie więcej ruchu?