mania kupowania:D strona 2 z 4

na pewno kazda z nas ma swoja ukochana 'rzecz' do kupowania - niewazne czy to cienie do powiek, szpilki, kolczyki czy odzywki do wlosow

* co jest dla ciebie taka rzecza/rzeczami?
* jak duzo tego udalo ci sie zgromadzic?
* na ile proby wyjscia ze sklepu bez zakupienia twojej ukochanej rzeczy sa skuteczne?

zdjecia kolekcji mile widziane

kolczyki, cienie:)
kolczykow ze 100 par, cieni obecnie wydalam kolezance z polowe, to ze 30 pudeleczek:)
hmm jak zobacze cos czego jeszcze nie mam a bardzo mi sie podoba to raczej nie wyjde, chyba ze jest za drogie;)

patrzac na zdjecia mozesz sobie pozwolic


wlasnie zaczelam sie zastanawiac jak pomiescic 40 par butow bez robienia sciany na nie, pokaz



przez 2 miesiace paznokcie codziennie w innym kolorze moga byc, dobre


a tak z ciekawosci, podobne do siebie czy calkowicie-totalnie rozne?


sephoroholizm?

(sama sie tam boje wchodzic o ile nie mam duzo kasy wolnej)


:czekaniecierpliwie:


masz zdjecie?

az sama odpowiem

cienie do powiek. szpilki.


cieni bedzie pod 200 (w paletach wiele)
szpilek mam malo, z 8 par bo sa drozsze niz cienie ale kocham je kupowac.


jesli sie zakocham w szpilkach - moge jesc same tosty przez miesiac, musze je miec. ze dwa razy to dokladnie tak wygladalo
cienie- powstrzymam sie, ale jesli sie zakochalam to i tak po nie wroce

moze jutro zrobie zdjecie:)

jak bede miec aparat, to zrobie:P

Ja właściwie to rzadko kupuję ciuchy, kupuję raz na jakiś czas albo mam to co mama kupi, za to kosmetyki kupuję co chwilę, mam całe szafki wypełnione po brzegi, połowa rzeczy mi niepotrzebna a i tak dalej kupuję. Najwięcej mam kosmetyków do włosów, kremów do twarzy, podkładów (bo kupowałam po czym okazywało się, że żaden mi nie pasował), błyszczyków, balsamów do ciała, wszystkiego mam dużo.
W sumie szafy też mam pełne ale tak jak pisałam, za często ubrań nie kupuję, buty częściej, bo szybko niszczę.


Zrobiłabym zdjęcie, ale późno już, zresztą musiałabym ten syf powysypywać z kosmetyczek i potem sprzątać :D


Jak idę do sklepu to z zamiarem kupienia czegoś, nie idę nigdy tylko żeby pooglądać, ogólnie nie lubię chodzić po sklepach.

chyba bielizna, bo ilekroś mam zły humor to musze kupić sobie bieliznę
:D oczywiście nie mam na myśli tu wahań nastroju tylko naprawdę ciężkie dni ;]
zdecydowanie nie jestem zakupoholiczką
dzieje się tak zazwyczaj gdy okazuje sie, że w porftelu mam zbyt mało śrdków finansowych :D

jak miałbym tyle butów to zmieniałbym je chyba co godzinę

Buty i tusze do rzęs
Butów chyba ok. 50 par, tuszów nie liczyłam, ale bywa, że mam z 7 naraz - choć dawno żadnego nie kupiłam, obiecałam sobie, że zużyję te, które mam
Nie jestem jakąś maniaczką, umiem sobie odmówić. Chyba, że jestem w Fashion House, tam są tak niskie ceny, że jak jakieś buty mi się podobają to biorę bez zastanowienia.

pewnie nie masz zdjecia kolekcji?

paski , torebki , buty, kolczyki .


jak nie mam pieniędzy nie ide do sklepu .
jak mam pieniądze to zawsze wyjde z czymś .

jakbym miała chodzić w tym co mama mi kupi to chyba w ogole bym z domu nie wychodziła moja mama w ogole nie ma gustu. tzn jakis tam ma, ale inny niz ja.

No
Albo okazuje się, że połowe mam zamszowych a pada deszcz


Mi też
Albo garderoba tylko na buty jak w filmach, ah.

A niestety, ograniczenie miejsca sprawia, że upycham gdzie się da, przez co nie wykorzystuje ich odpowiednio. Tak jakby wszystkie były na widoku, to co dzień inne bym nosiła

oj cięzko będzie :P ja mam takie pomieszczenie w domu chowam tam buty i ciuchy, garderobą tego nie nazwe bo inne pierdoły też tam są torby walizki ksiazki i zeszyty itd itd :P

I wszystko za pieniadze facetow:(

nie mam konkretnej jednej rzeczy.
lubie kupywac wszystko, najbardziej kosmetyki.


a bylo zostac gejem, tez bys mogl.