gagulina: - które zabiegi pielęgnacyjne najbardziej lubicie/ które najmniej?
Najbardziej lubię dbać o poznokcie, chociaż w sumie może to za dużo powiedziane. Rosną mega szybko, są trwarde jak skała, więc żadnych odzywek nie muszę stosować, jedyne co to piłuję, i malować je uwielbiam.
Układać włosów nie lubię najbardziej, strasznie mnie to męczy. Pewnie dlatego po ich umyciu zazwyczaj je zostawiam i jak wyschna tak są

.
gagulina: - czego pielęgnacja sprawia Wam najwięcej kłopotów?
Depilator ostatnio doprowadza mnie do białej gorączki, chyba już stary i nie łapie włosów tak dobrze jak kiedyś.
gagulina: - ile czasu dziennie mniej więcej poświęcacie dla siebie?
Nie licząc kąpieli i mycia włosów to zero zazwyczaj.
Kremów, balsamów, maseczek nie używam.
Makijaż robię jak mam ochotę, jednak to trwa jakieś 5 minut, a nawet krócej, bo i tak maluję tylko oczy, pudrów i innych takich nie ma potrzeby bym używała.
gagulina: - wasze ulubione kosmetyki lub inne przydatne wynalazki do pielęgnacji?
Ulubione to te, których używam najczęściej, tutaj : tusz do rzęs, cienie do powiek, błyszczyk.
Z wynalazków to pęseta jest wybitnie przydatna.
gagulina: -chodzicie do kosmetyczki? Ile razy w ciągu miesiąca i jakie zabiegi tam wykonujecie?
Nie chodzę obecnie, chociaż bym mogła i to za darmo, moja przyjaciółka jest świetną kosmetyczką i co krok mnie namawia na jakieś nowości, jednak nie lubię ja ktoś mi grzebie coś przy twarzy, czy też ciele, więc odmawiam.
Kiedyś dostałam w prezencie kupon na zabiegi do hiper ekskluzywnego spa, poszłam by się nie zmarnowało i litości, nigdy więcej. Po serii peelignów, masaży, balsamów i innych dziwnych zabiegów wyszłam stamtąd cała tłusta, byłam akurat ubrana na biało, było lato i upał, więc chyba nie muszę opowiadać jak wyglądały moje ubrania jak się spociłam, masakra.