
Dostałem cynk. 'Polski zespół - skopie Ci dupsko'. Pomyślałem 'żart'. Nagle widze 'Frontside'. Hm. Zobaczmy co potrafią. Wcisnąłem 'play'... Tak się rozpoczęła moja historia z tym zespołem. Niezbyt oryginalnie, ale się zaczęła. ; )
Pierwszy utwór 'Apokalipsa trwa'. 15 sekund ciszy i nagle słychać coś w stylu 'Łooooooo'. Oczywiście całkiem nieźle wykrzyczane. Lekki uśmiech. Wsłuchuje się dalej i... I w sumie nic więcej. Uśmiech pozostał do końca trwania płyty, gibałem się lekko. I tu zaskoczenie. Koniec płyty właśnie. Niby nie powinno mnie to zaskoczyć, bo każda płyta się kiedyś kończy, logiczne. Ale odniosłem to dziwne wrażenie, że nie słucham płyty zespołu a piosenke trwającą 52 minuty.
To jest główny minus tej płyty. Małe zróznicowanie. Jest melodia, są ciężkie gitary i mocny wokal. Ale po pierwszym przesłuchaniu albumu nie wiadomo kiedy kończy się jeden utwór a zaczyna następny. W sumie jest to jedyny minus, ale niestety bardzo rzucający się w oko (ucho).
W kwestii muzycznej jest dobrze. Riffy są dobrze przemyślane, gitary brzmią ciężko i z takim 'brudnym smaczkiem'. Wokale są musze przyznać świetne. Jedne z lepszych wokali jakie usłyszałem w polskim band'zie grającym taką muzyke (Która została określona jako metalcore.). Jeśli mowa o wokalach to użyczył ich Marcin 'Auman' Rdest znany również z polskiego zespołu Totem, który we Frontside'zie zastąpił Sebastiana 'Astka' Flasza - pierwszego wokaliste bandu.
Czas powiedzieć parę słów o... tekstach. Niestety nie są pierwszej klasy, nie odmienią Waszego życia w jakikolwiek sposób czy jakoś specjalnie Was poruszą. Po prostu są. Pasują do granej przez chłopaków muzyki i nie można się ich za bardzo czepiać. Jest nawet coś w stylu tekstu o miłości w utworze 'Naszym przeznaczeniem jest płonąć', choć można ten tekst zrozumieć dwuznacznie. 'Chce z Tobą przejść przez piekło'. ^^ Zapewne nie jedna kobieta przechodziła przez piekło w związku małżeńskim więc można to odebrać różnie. ^^
Podsumowując płytka 'Zmierzch bogów. Pierwszy krok do mentalnej rewolucji' kopie dupsko, ale mi służy raczej jako tło do pracy lub do rozluźnienia się i odpoczęcia po ciężkim dniu. ; )
Moja ocena 7/10. Byłoby lepiej, gdyby nadali więcej różnorodności swym utworom.
Polecam dla osób, które chcą się wyżyć na młodszym bracie, skopać komuś dupsko lub urządzić sobie małe pogo. Pomaga. ; )
Tracklista:
01. Frontside - Apokalipsa trwa - 4:30
02. Frontside - Brzemię piekła - 6:07
03. Frontside - Syndrom mesjasz - 3:58
04. Frontside - Naszym przeznaczeniem jest płonąć - 5:34
05. Frontside - Huragan - 3:49
06. Frontside - Pozew o przebaczenie - 4:13
07. Frontside - Czas rozgrzeszenia - 5:02
08. Frontside - Przyjmij tę przysięge - 4:41
09. Frontside - Kształt bólu - 4:37
10. Frontside - Symfonia odkupienia - 4:52
11. Frontside - Moje ostatnie tchnienie - 4:37
Klipy:
Frontside - Brzemię piekła
Frontside - Naszym przeznaczeniem jest płonąć