Po kilku występach na lokalnych imprezach, ówczesny wokalista pożegnał się z zespołem zostawiając wszystko w rękach Heafy'ego. Przez następne dwa lata Heafy szlifował brzmienie grupy, a w 2002 roku odniósł swój prywatny sukces zgarniając statuetkę w kategorii Best Metal Guitarist na Orlando Metal Awards. Na początku roku 2003 Trivium nagrał swoją pierwszą demówkę. Spodobała się ona niemieckiej wytwórni Lifeforce, która podpisała kontrakt z kapelą i wysłała ich do studia, w celu zarejestrowania albumu 'Ember To Inferno'.
Po nieustających rotacjach w składzie grupy, posadę drugiego gitarzysty objął Corey Beaulieu. Znalezienie odpowiedniego basisty pochłonęło jeszcze więcej czasu, dziesiątki graczy przewinęło się przez zespół, by w końcu na tej pozycji powitany został Paolo Gregoletto, który w CV miał wpisane- jammowałem z pałkerem Iron Maiden, Nicko McBrain'em. Paolo był zdecydowany pozostać w Trivium, dlatego porzucił wszelkie inne projekty muzyczne, w których w tym czasie się udzielał.
Dokooptowany pałker Travis Smith skompletował skład Trivium. W ramach promocji debiutanckiego krążka 'Ember To Inferno', grupie udało się zagrać z Machine Head, Iced Earth, Killswitch Engage i Fear Factory. Narastający szum wokół zespołu zwrócił uwagę wyławiaczy metalowych talentów, stajnię Roadrunner Records. Ta, podpisała z nimi kontrakt płytowy, którego owocem była płyta 'Ascendancy', wydana w marcu 2004 roku. Krążek, promowany singlem 'Pull harder on the strings of your martyr', uzyskał bardzo pochlebne recenzje metalowych mediów na całym świecie. Z finezją rozpisywały się poczytne angielskie pisma "oto powrót trashu i przypomnienie chwały Metallici, Slayer'a, Pantery i Testamentu."
24.MAJA ZAGRAJĄ W WARSZAWIE :-)))