Przyznam, że chciałbym trochę zmienić swój styl ubierania i fryzurę. Nie mam pomysłu na to, więc liczę na szczere odpowiedzi i posty z radami :) Tylko, bez zbytnio krzykliwych propozycji :)
porada w zmianie stylu strona 2 z 2
No po tym starcie, jestem w połowie drogi już, myślałem, że zajmie to zdecydowanie mniej czasu. Ja lanserem nie jestem, więc raczej lansowanie się odpada. Zazwyczaj jest mi gorąco, więc wystarcza mi sam t-shirt lub koszula (w zależności od tego co założę). Zwężanym nogawkom też jestem przeciw, toreb też nie będę nosił bo ja zazwyczaj mam tylko przy sobie telefon, portfel z dokumentami no i klucze do auta. Te połączenie co na końcu napisałaś to naprawdę fajne mi się wydaje i jak będzie cieplej trochę to wypróbuję :D Co do ubrań itp większych o 200 numerów też mówię nie, o takich gaciach przydużych to ja je nazywam pieluchy. Szalik to ja tylko poniżej -10 wkładam :) Twoją lekturę dobrze mi się czytało, choć większość to obrazki. Masz piwo u mnie :D
I tak jesteś do przodu - u niektórych, np u mnie, ZAWSZE kończy się na gadaniu. ;)
Chciałam, żeby "możesz dodać też te okulary" zabrzmiało bardziej oryginalnie...

Opcja na uczelnię, do pracy, itd. Plecak to też jakieś rozwiązanie, ale tylko na sportowo - dresy, bluza.
Z marynarką, T-shirtem i jeansami? ;) Marynarka może być też w sportowym kroju i z podwiniętymi do łokci rękawami - można tak załatwić zwykłą z długim rękawem albo znaleźć taką, która jest już w ten sposób uszyta.

Czy przyduże to nie wiem, raczej normalne i dopasowane, ale 70% ich powierzchni ogląda świat z przestrzeni między koszulką a spodniami. :P Czego ja już nie widziałam... w komiksy jakieś, jednokolorowe z lansiarskim napisem "Calvin Klein" na gumce, w jakiś deseń zwierzęcy, itd.

Wypite do dna! ;)
Obrazki wstawiałam bo opisówka mogłaby być ciężka... :D
A jeszcze takie kombinacje mi się nawinęły:
(szalik out, spodnie normalne, buty jakieś "adidasowate")


(1 ok; 2 mniej wzorów, dłuższy sweter i bardziej dopasowane kolory; 3 dramat więc odpada całkowicie)


(właśnie o coś takiego chodziło mi wyżej!)


(spodnie odwinięte, pan w zestawie i nawet sobie bym te ciuchy kupiła


(spodnie jeszcze ujdą, kurtka z materiału innego niż a'la kitowcy - opcja na -10 bo szalik :P)

(szalik out)

(szalik out)
I uniwersalny dodatek


albo...

aaalbo...

Nie zdziwię się jak zwątpisz, że potrafię pisać krótkie posty...

Trzeba znaleśc motywację, nawet dla samego siebie :)
Mam plecak, kończę magisterke i go za półtora roku na łyżwy przeznaczam.
Tak o to mi chodziło :) Kupie sobie taką marynarkę, poczekam tylko, aż upatrzę odpowiednią.
Też jestem za normalnymi jeansami, a nie gatkami odsłaniającymi 70% ich powierzchni. Zawsze się zastanawiałem, co widziały znajome w takich spodniach. W końcu się nie domyśliłem.
To idzie druga kolejka piwa :D


Propozycje nr1 też myślałem nad tym, mam kamizelke od garnituru i nigdy jej nie zakładałem, więc chyba znalazłem dla niej jakieś zastosowanie.
Prop nr2 to jest prawie to co chciałem mieć na następnym zdjęciu, które na fotke wrzucę. za jakiś czas.
Reszta propozycji też ma coś ciekawego, więc sobie to wyciągnę dla siebie i coś sam połączę.
No to akurat mam... od ojca dostałem zegarek 6 lat temu, na 16 urodziny. Tylko muszę mu branzoletę jakoś kupić, bo po pijaku oryginalnąrozwaliłem na 18. Długa historia :P
Oj ciężko sprawić bym w coś zwątpił (a tylko w jedno zwątpiłem, ale nie ma to związku z tematem naszym), na pewno twoje posty nie są długie, bo bardzo mi pomagają w zmianach w swojej garderobie.

Mam mniej więcej taką, że "ja im wszystkim jeszcze pokażę" ale jestem mistrzynią w odkładaniu tego zamiaru na później, więc... :P
Możesz zajrzeć do Top Secret, Reportera - rzeczy mają ani eleganckie, ani sportowe - takie w sam raz. ;)
Również tego nie ogarniam, łączę się w bólu. :D


Bożyszcze nastolatek a chodzi jak fleja. :) Gdyby mi się tak facet pokazał na oczy, to bym go związała i podciągnęła spodnie pod same pachy, miażdżąc to i owo. :D
Może iść, ale proszę mi później nie wytykać literówek! ;P
Garniturowe mają chyba plecy z innego materiału niż całość. Nie wiem jak by to wyglądało - nigdy nie próbowałam takich połączeń, mimo tego podobają mi się. ;)
Czego brakuje? ;>
Oczywiście. To jedynie sugestie, można (trzeba) je mieszać/łączyć.
Ech, imprezy 18tkowe...

Oby te propozycje przyniosły efekt taki, jaki zamierzałeś osiągnąć. ;)
Więc pokaż i udowodnij sobie, że możesz :) To jest mój uniwersalny sposób motywacji.
Jak znajde te butiqi na ojczystym mokotowie w galerii mok. albo zlotych tarasach przed zajeciami to zajrze tam :) Chyba, że znajde jeszcze coś ładniejszego.
Hahah, bożyszcze xD Wygląda to zdjęcie pe.... Dobrze byś zrobiła, nawet bym ci pomógł, tylko jest jedno ale. To coś nie ma żadnego to i owo, stąd ten cieniutki eunusi głosik. Nie poczułoby to większego bólu oprócz kopa :) Oj na uczelni dziennej to się robiło podloty i trolling fankom biebera na facebooku, te wspomnienia... :D
No to idzie, a potem zaraz trzecia :) Nie będę ci wytykać literówek :D Chyba, że chcesz kolejke whiskey albo potrójną tekle, to też zaraz poleci :) Nie pamiętam jakie plecy ma moja kamizelka od garnka, ale jutro ogarnę, bo nie chce mi się o tej porze wyciągać garnituru z szafy i pokrowca. Wiem tylko tyle, że jest czarna. :) Ja wypróbuję tego, jeżeli uda mi się coś na sylwestra ogarnąć.
Nic nie brakuje, po prostu dałbym inną koszulę i odrobinę inne, ale podobne buty :)
O tak, 4 lata minely od tej pamietnej, a ja jeszcze nie kupilem tej branzolety do zegarka :P
Sądzę, że mi pomogą i to bardzo. Ja chcę tylko uaktualnić swoją garderobę i już poważniej wyglądać. Już nie wypada by stary chłop chodził całe życie i wszędzie w samych t-shirtach :) Sporo się już dowiedziałem w tym temacie :) I zawsze jestem otwarty na więcej info :)
Sama dla siebie... warto spróbować. :)
A no... więcej tam pewnie będzie H&M, Zary, River Island. Ja polecam te, które istnieją w stężeniu dość wysokim na moim zad*piu. Cropp, House, Ney Yorker - omijaj szerokim łukiem, chyba że nie masz w czym ćwiczyć albo sprzątać samochodu. ;)
Bożyszcza to bym kijem przez ścierkę nie tknęła - chociaż muszę przyznać, że się skurkowaniec "wylaszcza"


To tylko przykład/wzór/baza. Wybór kolorów, itd należy do Ciebie.
Nie, nie, ja ostatnio grzecznie...

A poza tym ciekawie by wyglądało grzebanie bez konkretnego celu w garniturze przed północą w sobotni wieczór. :D
To się tylko delikatnie przeciągnęło w czasie. :)
Ale to wygodne jest! :P
Chociaż rozumiem Cię, bo mój strój na szybko to też zazwyczaj T-shirt/bokserka, jakieś spodnie i bluza/sweter. Szlag mnie trafia jak mam się ciapciać z prasowaniem 2 godziny i drugie 2 ubierać jakieś wymyślne bluzki, spódnice czy inne cuda. Ale trafia mnie też, jak grupą kupujemy drinki w jakimś klubie a tylko mnie potrafią wylegitymować... :P Z jednej strony fajnie, ale z drugiej ileż można być branym za nieletniego.

Działa to, tylko nie wolno odpuszczać :)
H&M to tylko z damskimi ubraniami są chyba :P Cropp i reszte zawsze omijałem, bo tam tandeta jest zazwyczaj :P A do ćwiczenia to ja w decathlonie biore xD
A ja chętnie bym go ośmieszył na oczach milionów fanek :D Najpierw musiałbym dostać gdzieś azyl polityczny, bo polowanie na mnie by było :) Po za tym ta cała Selena szybko to zostawiła. Wiem co miałaś na myśli, tylko lubie jeździć po tym dzieciaku na różne sposoby.
Ja zawsze na hardkorze jadę, bo i tak nikt się do mnie nie przywala potem po imprezie i nie wydzwania :D O tak, byłoby to ciekawe xD Zajrzałem do garnka przed chwilą i jest cały zrobiony z jednolitego materiału.
Delikatnie mówiąc

O tak jest bardzo wygodnie, ale nic więcej :P Ja tak od zawsze się ubierałem. Prasowanie jest najgorsze, stąd czasami (nie cały czas) wymyślam, że źle się czuję, by ktoś za mnie to zrobił :P Dobrze, że cię legitymują, dłużej zachowasz młody wygląd :)
Ja w klubach i na dyskach nie mam tego problemu, że mnie legitymują, ale zawsze w sklepach jak biorę alko to standard

Widziałam działy męskie, dziecięce...

No to śmiało możesz próbowac z zestawem j/w. ;)

Zacznę ćpać, chlać, palić, nakładać metrową tapetę i ubierać się jak stara baba - a nóż widelec doda te 2-3 latka. :D