błyszczyk strona 1 z 7

Co sądzicie o błyszczykach powiększających usta?
Jakie błyszczyki polecacie? (w przystępnej cenie)

Ja uwielbiam te:






Jakoś nie wierzę w ich działanie.

wiem że ktoś uzna to pytanie za głupie... i pedalskie.. ale mam to w duppie...

a co polecicie dla mężczyzny.. wielu moich znajomych nawet mój tato używa pomadki na zimę jak jedziemy w narty i nie widzę w tym nic złego.. ale jedna pomadka od drugiej przecież się czymś różni....

oświeci mnie ktoś :prosi: :)

Ja mam taki, ten jasno różowy:


Bardzo długo się utrzymuje na ustach, ma fajną konsystencję i mega połysk. :-)

Nie potrzebny mi.

W sumie sama szminka czy błyszczyk nie powiększają ust, ale kolor i połysk. Czerwony kolor i reszta odcieni powiększają. Moje usta w czerwonej szmince wyglądają jak u żaby. Dlatego używam kolory nude lub jasny brąz.



Ja nie widzę w tym nic pedalskiego. Pomadka ochronna z Bepanthen jest bardzo dobra, jeżeli chodzi Ci o nawilżanie w mroźne dni. Bo zwykłe błyszczyki nic nie dają. Bardziej wysuszają i niszczą usta.

Mój narzeczony używa:


Nie widzę w tym nic niestosownego. :-)

jak na mój gust to Nivea robi i tak najlepsze. ;)

Dzięki dziewczyny.

Ja mam dwa typy:

pomadka nr 1


pomadka nr 2


Czytałem opinie na necie i wiele osób mówi że number łan jest najlepszy a co Wy sądziecie... bo raczej kupię nr 1 :)

Twój narzeczony to musi jechać ze mną do Spiża a Ty powinnaś jako dobra przyjaciółka jechać z nami jako kierowca :D

Nigdy mi się nie podobał efekt tego powiększenia, usta najczęściej jak obuchnięte wyglądały.


No i dobrze, używajcie
Nivea Hydrocare, Neutrogena - są bezbarwne, niewidoczne i świetnie nawilżają i chronią wargi przed mrozem i zimnem.

Eeeej :P nie dam się w to wpier... :P było ustalone, że jedziemy taksówką! :P


Przypuszczam, że one pewnie różnią się głównie nazwą :-) a w składzie i działaniu - nie wiele.

wszystkie balsamy nivea to jedno i to samo, różniące się jedynie zapachem/opakowaniem. dla mnie są do dupy.
ochronny najlepszy jest balsam neutrogeny, taki w tubce, nawilżające tisane np. na zimno dobry jest też sztyft avene.

jakos nie przepadam za uzywaniem blyszczykow, zaraz je "zjadam". wole pomadki bezbarwne albo lekko koloryzujace, teraz mam delii lip care wisniowa:)

A ja je lubię :-) fajnie nawilżają. A raczej natłuszczają :-)


Miałam taką szminke z tego, też była fajna :-)