massacre: Revlon Color Stay do cery suchej mi styka i nie przesusza.
to dopiero była masakra! mogłabym go sobie odkuwać od twarzy;)
właśnie te chanel są najdelikatniejsze, podejrzewam, że to przez sylikon co mnie trochę martwi, ale kupię go i będę używała na zmianę z clinique, więc liczę, że nie zaszkodzi.
massacre: Mi na wymioty sie zbiera przy cytrynowych produktach - kojarza mi sie z Cifem, albo cytrynowym Ludwikiem
mam dokładnie to samo. i ten zapach moringa - czy jakoś tak. o chryste, straszny jest
Prinz: jest na nie jakas promocja?
200ml za 9zł, 400ml za 19zł, 750ml za 29zł, peelingi 200ml wiśnia i shea(chyyyba) za 29zł, i 300ml za 55zł, masła 200ml jagodowe, papaja, marakuja, wiśnia, migdał za 33zł, a 400ml za 65zł, na pewno było przecenione mango. jeszcze -50% kolekcji świątecznej i jakieś rabaty na zestawy.