HUGO BOSS - NIE DLA BLONDYNEK strona 2 z 2

Siema

Kraza sluchy, ze panny z Mody i Urody byc moze i naleza do atrakcyjnych, ale niestety niezbyt rozumnych istot a ich jedyna pasja zyciowa jest sztuka nakladania tapety...

Aby obalic ten niezbyt pochlebny mit, zakladam temat o nazistach

Wedlug jednej z gazet "Hugo Boss wykorzystywal Polakow"

Dalej czytamy, ze Hugo Ferdynand Boss szyl nazistom brunatne koszule i mundury hitlerowskiej armii, uzywajac do tego przymusowej pracy 140 Polakow i 40 Francuzow, glownie kobiet.

Teraz firma przeprasza za swojego zalozyciela i funduje ksiazke opowiadajaca historie Bossa w latach wojny - pisze BBC News. - Hugo Ferdinand Boss zapisal sie do NSDAP nie tylko po to, aby ratowac firme przed upadkiem, ale rowniez dlatego, ze jego poglady byly zblizone do tych gloszonych przez Adolfa Hitlera - mowi Roman Koester, autor ksiazki "Hugo Boss, 1924-1945", historyk z Uniwersytetu Bundeswehry w Monachium. Zarowno badacz, jak i przedstawiciele firmy odziezowej zapewniaja, ze ksiazka jest dzielem calkowicie niezaleznym, pomimo iz pieniadze na nia wylozyla firma. Osoby zmuszane przez zalozyciela Hugo Boss do pracy zakwaterowane byly na terenie fabryki, i, jak pisze Koester, zarowno warunki higieniczne, jak wyzywienie byly bardzo marne. Na swojej stronie internetowej firma przekazala wyrazy "glebokiego ubolewania" wszystkim, ktorzy "ucierpieli w fabryce kierowanej przez Hugo Ferdinanda Bossa pod rzadami narodowych socjalistow". Tuz po wojnie Boss zostal osadzony i skazany na kare grzywny za zwiazki z nazistami. Zmarl w 1948r.


1. Metki metkami, zwracacie uwage na to co nosicie, pod wzgledem etycznym? Jaka role w kwestii mody odgrywa u Was etyka?
2. Sprawdzacie pochodzenie kupowanej odziezy? Jak wiadomo, zalewani jestesmy produktami Made in China, ale nie wszystkie firmy stosuja sie do zasad Fair Trade - macie sumienie nosic lumpy robione przez male, zolte raczki za garstke ryzu?
3. Czesto na swiatlo dzienne wyplywaja skandale na temat roznych znanych marek, ktore uciekaja sie do nieprzyzwoitych moralnie i prawnie metod zanizania kosztow produkcji... Wspieracie fair trade, macie to gdzies, czy nie macie w tym temacie zdania?
4. Oczywiste wydaje sie, ze masowosc tego typu przestepstw jest oparta na zasadzie popyt - podaz. Dlaczego wg was ludzie ignoruja ta kwestie?
5. Czy NISKA CENA jest jedynym czynnikiem wplywajacym na to, ze ludzie bez wzgledu na to w jaki sposob zostalo wyprodukowane dobro, i tak je kupia?

Ostatnio zastanowil mnie fakt, ze w temacie maryjki o podrobkach tak niewiele osob zwrocilo uwage na moralny aspekt tak zwanych modowych fejkow. Jedynie garstka uznala to za kradziez zupelnia tak jakby to bylo malo istotne i drugorzedne zagadnienie. Czy swiat schodzi na psy, czy faktycznie gdyby nie prawo, to wszyscy by kradli?

Milego poniedzialku zycze i nie przyjmuje do wiadomosci postow pod tytulem "nie chce mi sie myslec" ;)

linki do oryginalnych artykulow:
http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-15008682
http://kenown.blogspot.com/2011/05/nazi-troops-were-so-fashionable-their.html

Nie mam zdania na ten temat.
sory, poprawić się musiałam :D

Etyka etyką, marzenia marzeniami, a rzeczywistość rzeczwistoscią. Chciałabym nosić ciuchy, które uszyte są przez wykwalifikowaną krawcową siedzącą na wygodnym fotelu i mającą 8 h wymiar pracy. A jest tak, że rzadko kupuje ciuchy z "metką" bo mnie nie stać.


Nie będę dziwna, jeśli powiem, że jakoś szczególnie mnie to nie obchodzi. Wyjdę na okropnego człowieka, ale mój okres zbawiania świata minął i malutkie żółte rączki mają szczęście, że dostaną miskę ryżu.
W sumie trochę dziwne jest to, że ludzie patrzą na problemy globalne, na brak wody w Afryce, na chińskie rączki pracujące za miskę ryżu, a nie widzą sąsiadki, którą bije mąż, albo córki kolezanki, która nie przynosi drugiego śniadania do szkoły, bo mama nie ma pienążków


Jak znam życie nigdy nie kupiłam żadnego ciucha z tych marek... Poza tym zauważyłam, że na większości moich ciuchów pisze : Made In Italy


Teoretycznie coś, co jest produkowane za ta miskę ryżu powinno być tańsze w sklepie podczas kupna tego produktu. Skoro jest tańsze, to ludzie to kupią, a skoro jest jeszcze tańsze, to więcej ludzi to kupi, a jak więcej ludzi kupi tańsze, to trzeba doprodukować więcej... i o.
Jak babka zarabia 1200 zł na miecha, to kupi Chiński płaszczyk za 70 zł, a nie futro z soboli za 2 koła.


Niska cena jest decydującym czynnikiem, ale wydaje mi się też, że ciuchy produkowane w chińskich fabrykach idą na masówkę, więc łatwiej je dostać. A jak coś łatwiej dostać, to większa przyjemność z kupowania.

koleżankĘ

Teraz wiem czemu jak zawsze się nim perfumuje, zawsze są jakieś burdy. Zawsze zwalałem na dużą ilość alkoholu w krwi.

1.Lubię być dobrze ubranym i estetycznie.
2.Nie sprawdzam metek,sprawdzam dzianinę,splot,szwy.
3.Mam to w dupie,bo nie mam 1mld e aby prowadzić swoją markę i materiałów i techniką jaką będę chciał.
4.Bo jesteśmy szarymi ludźmi którzy mogą sobie co najwyżej kupić 3 samochody i dom.
5.Jak już coś zostało wyprodukowane to niech przynajmniej to kupi.
Przejmujecie się wyzyskiem kogoś innego,a sami na każdym kroku jesteście wykorzystywani.

zazwyczaj zwracam uwagę na skład jakiegoś materiału, raczej tych gorszych staram się nie kupować, a niska cena nie zawsze oznacza coś dobrego bo jest NIBY ŁADNE I TANIE. Jeśli coś jest naprawdę dobre, a trochę kosztuje to myślę, że opłaca się wydac trochę kasy.

_______________

Orientujecie się może czy ograniczanie prywatności jest jakoś karalne?

staram się nie kupować ciuchów z dziwnych regionów świata, gdzie prawie oczywisty jest wyzysk i niewolnictwo.


niestety życie jest brutalne. nie każdy ma to co chciałby mieć. nie rozczulam się nad każdą bluzką made in china, ale w miarę możliwości staram się zwracać na to uwagę.


wspieram, ale w ciuchach tylko w części. w 100% natomiast wspieram FT w żywności.


przede wszystkim z niewiedzy. później schodzi na kwestie finansowe, następnie znieczulicę.


myślę, że w głównej mierze tak.

i wyjaśnię od razu bo zaraz ktoś nadgorliwy może mnie nazwać hipokrytką.
nie rozdrabniam się na miliard części bo wyzysk w krajach trzeciego świata oraz w tych teoretycznie cywilizowanych jest w głównej mierze problemem regionalnym, natomiast to co spożywam wpływa bezpośrednio na moje zdrowie i życie, dlatego tym się tak cholernie przejmuję.

1. nie,nie zwracam na to uwagi, etyka nie odgrywa żadnej roli ;)
2. nie sprawdzam, mam sumienie - nie ma dla mnie znaczenia czy jakąś szmatę uszył dorosły czy dziecko
3. nie interesują mnie zasady fair trade - właściwie to pierwszy raz o czymś takim słyszę :)
4. ludzie ignorują ta kwestię, bo są takimi samymi okrutnymi dupkami jak ja, których nie obchodzi nic poza czubkiem własnego nosa
5. w większości przypadków pewnie tak, bo wiele ludzi jest ze względów finansowych zmuszonych do kupowania najtańszych bazarkowych chińskich ciuchów, niestety sa też takie przypadki, że ludzie kupują to co najtańsze bo są po prostu skąpi ;)

Wiedziałem to już dawno