Witam wszystkich ;-)
Co sądzicie o zabijaniu zwierząt (często obdzieraniu żywych zwierząt ze skóry aby nie pobrudzić futra krwią i nie zsiniało na wskutek zatrzymania krążenia!) na potrzeby produkcji futer i innej odzieży?
Dla mnie jest to odrażające. Jak można żywe zwierze obedrzeć ze skóry? Na produkcję krótkiego futra trzeba zabić ok 500 szynszyli!!!
I zastanawiam się, co o tym myślą inni? Czy ktoś z Was nosi lub ubrałby takie futro?
Wypowiedź polskiego projektanta mody Piotra Krajewskiego:
'Ja też osobiście jestem obrońcą zwierząt, sprzeciwiam się mordowaniu na potrzeby... nie wiem, jakie. Mnie nie wzrusza coś takiego. Ja szyję futra z szynszyli. One są specjalnie hodowane, żeby je później wykorzystać do, że tak powiem, szycia. W tym nic złego nie widzę.'
Nie dość, że okrutny, to jeszcze sam sobie zaprzecza
Pozdrawiam i czekam na opinie.
lista tematów
Futra naturalne. strona 10 z 12
Konto usunięte: Ależ Ty sobie dojechałaś. :) Bo ja nigdzie nie napisałam ze nie jestem człowiekiem, tylko ze mi czasem wstyd za to, ze nim jestem.
To co napisałaś, świadczy jedynie dobrze o mnie, nie o Tobie, więc nie próbuj ironizować, nie wychodzi Ci to. :)
jak do tej pory tylko sobie jezdzisz, nie uzywajac zadnych argumentow w moja strone poza ''zjedz sobie swojego kotka i pieska'' i ''wstydze sie nazywac czlowiekiem''
tak, bardzo dobrze to wszystko o tobie swiadczy

Konto usunięte: Ty chyba nie wiesz co piszesz, ona przynajmniej przeczyta ze zrozumieniem i nie wykreca sie od tego co napisze tak jak Ty, ze odpisalas ze zjadlabys SWOJEGO kota lub psa a potem piszesz, ze chodzilo Ci ogolnie a nie o Twoje.
spoko - nie wykrecam sie juz - no pewnie, zaraz zjem swojego wyimaginowanego kotka wraz z moim wyimaginowanym pieskiem i cala reszta moich wyimaginowanych zwierzatek.
Konto usunięte: No kanibalizm również miał miejsce,choć może nie tak często. Ogółem chodzi mi o to,że oczywiście nie wyobrażam sobie tego,żebym mógł sobie przyrządzić w piekarniku swojego psa i go zjeść,ale nie wiem jak bym się zachował będąc w tamtych czasach,pozbawiony jedzenia. Jeśli jedyną możliwością przetrwania byłoby zjedzenie takiego mięsa,to chyba nie byłoby wyjścia,chcąc przeżyć.
Ja po prostu nie rozmyślam nad takimi rzeczami, stąd moja odpowiedź. ;) Zwyczajnie, mogę iść do sklepu i kupić co chcę, więc nie zastanawiają mnie takie rzeczy i zmuszanie się do dokonania wyboru jakiegoś, mimo iż moje życie się ku takiej sytuacji nie sprowadza. To coś w stylu, co bym zrobiła, gdyby jedynym ratunkiem mojego życia był przeszczep organu od świni.
Konto usunięte: Bez sensu, napisałaś jej zjedz swojego kotka lub pieska
a ona odpisała że by zjadła, ale nie swojego tylko ogólnie o psach i kotach. to jest takie wykręcanie się :|
No to jest wykręcanie się. Nie wiem, ja swojego psa kocham bardzo, i nie wyobrażam sobie zrobienia mu jakiejkolwiek krzywdy - jezeli dla niej nie jest to problemem, to jak już napisałam, jest mi wstyd. Ja kocham psa swojego jak człowieka, a nie wyobrażam sobie zjedzenia ręki koleżanki.
Konto usunięte: W takich warunkach człowiek jadł drugiego człowieka, nie mów mi tu o takich przypadkach, bo dziś masz jedzenia pod dostatkiem, a nikt normalny nie poluje na psy.
Dostatek żywnościowy jest uzaleznion od pozycji społecznej.Dodatkowo trzeba pamiętać iż w dowolnym momencie może się zmienić.
Przykładów nie daleko szukać,w każdej miejscowości są osoby bezdomne jedzące resztki ze śmietników,czy nawet łapiące i jedzące gołębie na krakowskim ceterum.
W Rosji mięso na kebaby etc. jest pozyskiwane z bezpańskich psów,kotów.
Konto usunięte: spoko - nie wykrecam sie juz - no pewnie, zaraz zjem swojego wyimaginowanego kotka wraz z moim wyimaginowanym pieskiem i cala reszta moich wyimaginowanych zwierzatek.
Przykro mi, naprawde. ;] ona tylko napisala zjedz swojego kota lub psa a Ty bys napisala ze bys zjadla jesli mialo by Ci smakowac to czemu nie, A NIKT NIE WNIKA CZY SERIO MASZ KOTA CZY PSA
Nie cierpie blondynek. Farbowane sa jeszcze gorsze niz naturalne
Konto usunięte: Przykro mi, naprawde. ;] ona tylko napisala zjedz swojego kota lub psa a Ty bys napisala ze bys zjadla jesli mialo by Ci smakowac to czemu nie, A NIKT NIE WNIKA CZY SERIO MASZ KOTA CZY PSA
jako ze nie mam zwierzat to logiczne, ze moglabym zjesc jakiegokolwiek kota czy psa - i ze o tym wlasnie myslalam, ale widze ze jako farbowana brunetka masz problemy z pojeciem tak prostych rzeczy.
Konto usunięte: jak do tej pory tylko sobie jezdzisz, nie uzywajac zadnych argumentow w moja strone poza ''zjedz sobie swojego kotka i pieska'' i ''wstydze sie nazywac czlowiekiem''
tak, bardzo dobrze to wszystko o tobie swiadczy
A co o Tobie ma dobrze swiadczyć? To ze zjadłabyś swojego kota, czy psa. No, gratuluję mentalności, mam nadzieję że dziecku tego nie wpoiłaś.
Może sobie o mnie źle swiadczyć w Twoich oczach fakt, ze nie morduję zwierząt i nie przyczyniam się do ich śmierci, średnio mnie to obchodzi :)
Konto usunięte: spoko - nie wykrecam sie juz - no pewnie, zaraz zjem swojego wyimaginowanego kotka wraz z moim wyimaginowanym pieskiem i cala reszta moich wyimaginowanych zwierzatek.
Proponuję nie jeść niewyimaginowanego dziecka.
Konto usunięte: No to jest wykręcanie się. Nie wiem, ja swojego psa kocham bardzo, i nie wyobrażam sobie zrobienia mu jakiejkolwiek krzywdy - jezeli dla niej nie jest to problemem, to jak już napisałam, jest mi wstyd. Ja kocham psa swojego jak człowieka, a nie wyobrażam sobie zjedzenia ręki koleżanki.
Ja mam to samo pisząc z tymi futrami. Futro nie jest konieczne do przetrwania (dobrze, mieso tez ale nie o tym teraz mowa) i nie zgadzam się z obdzieraniem zywych zwierzat. Zwierzeta nie maja glosu, ale je boli to tak samo jakby nas bolało. :-((