Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1219 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
taaa, prawo jest glebokie i szerokie, nie znam takiego, ktory bylby dobry w kazdej specjalizacji... Ale w Polsce kij wie, moze tak byc, ze tam sie wszyscy na wszystkim znaja :)
Prawa autorskie, wlasnosc intelektualna czy podatki to nie moja dziala. Jak ktos jest od wszystkiego, to wg mnie jest do dupy. Zajebisty prawnik ma max dwie specjalizacje ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Ja na Twoim miejscu poszukalabym jakiegos studenta podyplomowego w prawie autorskim, wydawniczym i prasowym - taki to bedzie mial wiedze najswiezsza i moze bedzie mial zapal, zeby juz pracowac nad rozwojem swojej kariery :) Daleko masz do Krakowa? :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ja mam caly gar jarzynowej od tesciowej, cobym sie nie przemeczala

no dokladnie, dobrze ze go zlapalam, bo nie chcialoby mi sie dymac na poczte z awizo :)
U mnie nie :D w Polsce nie wiem... chyba nie, ale porada moze juz kosztowac, wiec dobrze, ze robisz rozpoznanie w sprawie. No i wazne bys stanowczo pytala czego mozesz oczekiwac, prawnicy to wiesz, sa typu "zaplac, to zobaczymy" :D Druga sprawa, ze lepiej takie sprawy zaczac od mediacji, zamiast szlajac sie kij wie ile po sadach. Musisz wiedziec czego od nich chcesz. Na moje, moga Ci dac wynagrodzenie, moga usunac zdjecia, na odszkodowanie z kolei bym nie liczyla... najwyzej na pare groszy, ale musialabys w uj udowadniac.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
350 km ... Daleko masz do Krakowa?
Wydaje mi się, że nie musze udowadniać autobus ten oklejony jeżdzi tym czyms już kilka lat... Za wykorzystanie mnie w celach 'reklamowych' liczy się inaczej...
za poradę raz mogę zapłacić .. - a teoretycznie ja będę chciała zap za SUKCES łacić za SUKCES a nie za tylko prowadzenie mojej sprawy.
o_O i dopiero teraz zauwazylas?
btw. czesto zmieniaja reklamy widze xD
to szukaj takich prawnikow, nie wiem czy w Polsce sa, u nas to sie nazywa No win, no fee - ale to zazwyczaj te sepy w odszkodowaniach powypadkowych czy zlodziejstwie bankowym :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
W Kaliszu znalazłam 'SUCCESS FEE' http://www.radca.kalisz.pl/zasady-rozliczen ....