Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1752 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Ja sama mało wiem, o szczegóły popytać innych, którzy siedzieli w tym temacie motzno
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Czytałam artykuły na temat tego, ze w Anglii tez się daje debilne prezenty typu skarpetki... Ale w tym roku dwie doby przed świętami co sekundę by sprzedawany jakiś tablet w Anglii, więc raczej już odchodzą od tego typu tradycji.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Dopiero co odkryłem MiU, nie wiem kto wiedzę plotkarską największą ma

U Nas też się to zmienia (chyba), pamiętam doskonale jednak, jak często sam dostawałem wspominane skarpety czy też gacie, niemal regularnie co święta

Jak pusty trzeba mieć łeb, by dać skarpety w prezencie?!
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Sorry, ze całość zacytowalam, ale mój iPad nie zawsze łapie, co trzeba :/
No skarpet to chyba nigdy nie dostałam, bieliznę, koszulki nocne to tak, ale były z Ann Summers (sieciowka angielska z seksownymi gadżetami i wibratorami), a nie z jakiegoś "Świata bawełny" ;D
A tu ludzie och****jeli, recesja w pełni, zamiast oszczędzać to kredyty biorą jak szurnieci, na prezenty, na te wyprzedaże... W ogóle przykładu z USA nie biorą.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ja się z nią "przyjaźniłam" i dobrze wiecie, więc no
Ale szczerze mówiąc, już mnie znudziło opisywanie jej osobowości z fotki.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
w telegraficznym skrócie było tak, że szwędała się tutaj przyszło co do czego to swierdziła, że jest chora psychicznie, ogólnie, że ma cięzko w życiu bo ją obrażają za inną urodę, za pochodzenie z 20 różnych narodowości i poszla w cholere raz na blogu jej wysłałam pozdrowienia z fotki to mnie zablokowała.