styka51: w Poznaniu na Łąkowej
Się wtrącę.
Z mojego doświadczenia wiem, że tam lekarze są naprawdę dobrzy( tak wiem, nie miałam styczności z każdym). Moja babcia tam sie leczyla, miała zlośliwy nowotwór piersi, a było to jakieś 17 lat temu :). Moja ciotka niedawno opuściła ten szpital, z calkiem dobrymi rokowaniami :).
I jakby co, na Garbarach jest również szpital onkologiczny, który ma też niezłą opinię, moją teściówkę na nogi postawili jakieś dwa lata temu.
Soł, trza wierzyć że będzie dobrze :).