(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Adidasowa
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Na egzaminie jest inny łuk, inne otoczenie
u mnie mega różnica była, już pokazuje na czym ja się uczyłam hahaha
Podobno taki sam instruktor mówił, że ma co do centymetra wymierzone . Otoczenie inne, ale jakoś ono mi nie przeszkadza. Nie wiem od czego to zależy.
asexualna
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Podobno taki sam instruktor mówił, że ma co do centymetra wymierzone . Otoczenie inne, ale jakoś ono mi nie przeszkadza. Nie wiem od czego to zależy.
Ta, łuk niby identyko ale na egzaminie asfalt prosty jak tafla lodu, a na tym co sie uczyłam takie doły i wyboje, że masakra. Mega różnica była, ale uczyli mnie w inny sposób robić łuk, w taki, że każdy bym zrobiła.
Adidasowa
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Ta, łuk niby identyko ale na egzaminie asfalt prosty jak tafla lodu, a na tym co sie uczyłam takie doły i wyboje, że masakra. Mega różnica była, ale uczyli mnie w inny sposób robić łuk, w taki, że każdy bym zrobiła.
No ja byłam uczona, że n a drugim pachołku pół obrotu kierownicą, na trzecim drugie pół obrotu i potem na linię po lusterkach jak samochód stanie równoległe do lini to prostuje i dalej to już lajt. No i tak jest ujnia
Adidasowa
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: lini
linii* jedno "i" zjadłam.
asexualna
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: No ja byłam uczona, że n a drugim pachołku pół obrotu kierownicą, na trzecim drugie pół obrotu i potem na linię po lusterkach jak samochód stanie równoległe do lini to prostuje i dalej to już lajt. No i tak jest ujnia
Własnie takie uczenie po pachołkach jest mylące, bo każdego łuku (w sensie innego niż na egzaminie) byś nie wzięła. Mi kazali wyczuć auto i łuk, uczyli parkowania tyłem, nawet na wzniesienie tyłem wjeżdżałam i z ręcznego ruszałam tyłem. Przydatne to bylo.
Adidasowa
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Własnie takie uczenie po pachołkach jest mylące, bo każdego łuku (w sensie innego niż na egzaminie) byś nie wzięła. Mi kazali wyczuć auto i łuk, uczyli parkowania tyłem, nawet na wzniesienie tyłem wjeżdżałam i z ręcznego ruszałam tyłem. Przydatne to bylo.
Ile szkół tyle motod, każdy ma inną. No cóż, teraz to już nic nie poradzę. Kiedyś może zdam. Jak nie zdam do marca to nie zdaję
asexualna
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Ile szkół tyle motod, każdy ma inną. No cóż, teraz to już nic nie poradzę. Kiedyś może zdam. Jak nie zdam do marca to nie zdaję
No męczyć się też nie warto szkoda tylko kasy za kurs.
Gad
22 Noiembrie 2012
Na czy oblałaś AIDSOWA?
Adidasowa
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: No męczyć się też nie warto szkoda tylko kasy za kurs.
Za kurs i za każdy oblany też
Gad: Na czy oblałaś AIDSOWA?
Zajmij się swoim życiem, a nie szukasz sensacji;)
asexualna
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Za kurs i za każdy oblany też
No niektórzy też kupują samochód zanim zdadzą i mają pieniądze wyrzucone w błoto.
Adidasowa
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: No niektórzy też kupują samochód zanim zdadzą i mają pieniądze wyrzucone w błoto.
No ja też miałam takie plany, ale mówię "nie, poczekam"
Planowałam:
Gad
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: Zajmij się swoim życiem, a nie szukasz sensacji;)
Znowu łuk? Bój się Boga adidasowa. Było zrobić loda egzaminatorowi czy coś.
Konto usunięte: Planowałam:
Poprawka. Twój tato planował. hehe
asexualna
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: No ja też miałam takie plany, ale mówię "nie, poczekam"
Planowałam:
Nie szkoda Ci na pierwsze auto takiej ładnej sztuki? Pierwszym autem zawsze trzeba w coś przypieprzyć :( np w betonową donice na parkingu.
Gad
22 Noiembrie 2012
Konto usunięte: betonową donice na parkingu.
Opowiedz tą historię
asexualna
22 Noiembrie 2012
Gad: Opowiedz tą historię
Ja nie hehhe moja siostra ładą wjechała w wąską brame i utknęła.