malami81
malami81
  12 Aprilie 2011 (pierwszy post)
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)

Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
mmaryja
mmaryja
  6 Decembrie 2012
kedi
kedi: wszyscy się spili, a ja trzezwiutka

lubię to. jak miewam czasami chwilę słabości to sobie myślę, jak wszyscy będą się czuli następnego dnia, a jak ja i mi przechodzi
kedi
kedi
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Wbrew pozorom średnia Polaków nie jest jakaś mega - jak na naród słowiański, także nie martw się, nie przyczyniasz się do windowania Polski w górę w tym niechlubnym rankingu .

za to mam słabosc do słodyczy. to tez jest ból. no ale jakos nie umiem , wszystkie smutki zajadam czekoladą.
kedi
kedi
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: lubię to. jak miewam czasami chwilę słabości to sobie myślę, jak wszyscy będą się czuli następnego dnia, a jak ja i mi przechodzi

dokładnie, to jest dobra motywacja. ja ich nienawidzę jak są pijani, a oni mnie- na drugi dzień.
WilczeLyko
WilczeLyko
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: ostatni raz dżem w sklepie kupiłam parę ładnych lat temu, ale po prostu i ja i mój mąż jemy dużo surowych owoców, a jest problem z przechowywaniem. zostaje tylko owy bazarek

Dżemy w sklepie to substytuty, od lat nie spotkałem się z normalnym dżemem, chociaż rzadko jem sklepowe. Teraz masz męża, i pewnie mało czasu, ale owoce można przechować normalnie w kopcu - dziura w ziemi na metr, metr dwadzieścia, pare kołków na wierzch, 30 cm słomy, liści czy czegoś takiego, 10 cm ziemi (ziemia musi zamarznąć), na to znów liście i ziemia i włala :). Co nie zmienia faktu, że jak masz dobry bazarek pod nosem, to szkoda zachodu ;p.
WilczeLyko
WilczeLyko
  6 Decembrie 2012
kedi
kedi: za to mam słabosc do słodyczy. to tez jest ból. no ale jakos nie umiem , wszystkie smutki zajadam czekoladą.

Kurcze, nie rozumiem fenomenu słodyczy, dla mnie słodkości mogą leżeć miesiąc a zjem je tylko wtedy jak nic innego nie będę miał :rotfl:. Zlikwiduj smutki, a czekoladę jedz gorzką, na zdrowie! :)
mmaryja
mmaryja
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte:

teraz to mam od uja czasu
ale w kopanie dziur jednak nie będę się bawiła. do planu domu muszę dopisać piwniczkę, może kiedyś się uda
mmaryja
mmaryja
  6 Decembrie 2012
kedi
kedi: ja ich nienawidzę jak są pijani, a oni mnie- na drugi dzień.


u mnie już się przyzwyczaili bo nie piję już od prawie dwóch lat
kedi
kedi
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Kurcze, nie rozumiem fenomenu słodyczy, dla mnie słodkości mogą leżeć miesiąc a zjem je tylko wtedy jak nic innego nie będę miał . Zlikwiduj smutki, a czekoladę jedz gorzką, na zdrowie! :)

jeśli masz zapasy, chętnie je przyjmę, nie zmarnują się :) właśnie odgryzłam głowę czekoladowemu mikołajowi i jest ohydna :and: do czekolady to mu jednak daleko, rezygnuję.
3 dni nie jadłam słodyczy ostatnio, 3 dni! ale niestety nie wytrzymałam :and:
każdy chyba ma jakieś dziwactwa/ nałogi, ja kiedyś byłam bardzo uzależniona od neta, teraz sa to słodycze.
mmaryja
mmaryja
  6 Decembrie 2012

idę bo dżemy same się nie zrobią, dobranoc!

AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  6 Decembrie 2012

Hahahah. Juz widze to kopanie dziur. Fotorelacje of kors machnij jak zmienisz zdanie moja droga :P Zastanow sie. Moze warto to rozwazyc ;)

WilczeLyko
WilczeLyko
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: teraz to mam od uja czasu ale w kopanie dziur jednak nie będę się bawiła. do planu domu muszę dopisać piwniczkę, może kiedyś się uda

Z tego co mi gdzieś tutaj przemknęło, to jesteś w ciąży? Zrozumiałe więc, że nie weźmiesz kilofa i nie będziesz rozkuwała wiecznej zmarzliny ;). Trwałe rozwiązania są naturalnie lepsze, więc trzymam kciuki za piwniczkę.
WilczeLyko
WilczeLyko
  6 Decembrie 2012
kedi
kedi: jeśli masz zapasy, chętnie je przyjmę, nie zmarnują się :) właśnie odgryzłam głowę czekoladowemu mikołajowi i jest ohydna do czekolady to mu jednak daleko, rezygnuję.

Orzechy różnego autoramentu to też słodycze? :D.
kedi
kedi: 3 dni nie jadłam słodyczy ostatnio, 3 dni! ale niestety nie wytrzymałam każdy chyba ma jakieś dziwactwa/ nałogi, ja kiedyś byłam bardzo uzależniona od neta, teraz sa to słodycze.

Jeśli potrafisz spalić to co zjesz, to jeszcze nie ma tragedii :).
Konto usunięte
Konto usunięte: idę bo dżemy same się nie zrobią, dobranoc!

Trzymaj się i powodzenia, tylko nie przypal :ziober2:.
w00tjump
w00tjump
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Jeśli masz bóle tylko gardła w sensie tylnej ściany gardła, to możesz śmiało łyżkę stołową wody utlenionej rozpuszczać w szklance przegotowanej wody i tym płukać - mi pomagało, ale nie każdy może, bo czasami podrażnia gardło.

dzieki - piecze, ale moze cos pomoze:mrgreen:
Konto usunięte
Konto usunięte: bioparox to był ogień. na moje anginy i zapalenia gardła mojego męża był niezastąpiony


a tak wlasciwie, to zadnego zamiennika nie ma?
WilczeLyko
WilczeLyko
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: dzieki - piecze, ale moze cos pomoze

Powinno, ten roztwór jest i tak słaby, ja lałem na oko, spoooro więcej niż łyżkę ale nie polecam, boleć przestało, ale drapało jeszcze tydzień ;d.
kedi
kedi
  6 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Orzechy różnego autoramentu to też słodycze? :D.

też lubię!

Konto usunięte
Konto usunięte: Jeśli potrafisz spalić to co zjesz, to jeszcze nie ma tragedii :).

:rotfl:
bez problemu, w żadnym wypadku nie wyglądam jakbym lubiła jeść cokolwiek, może też dlatego sobie pozwalam :)
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.