tym bardziej żaden nie zacznie traktować poważnie osoby która się użala nad sobą. wypłacz się i wystartuj od nowa. 7 lat, zważywszy na to, że mamy jeszcze po dwadzieścia-parę lat to jedno wielkie NIC. nie warto się przejmować, nie w tym wieku kiedy świat stoi otworem.
ogólnie NIE rozumiem kobiet którym jest źle z partnerami, a zamiast wziąć los w swoje ręce to trwają w stagnacji w związkach bez żadnych możliwości do rozwinięcia się, zważywszy na to, że nie łączą ich dzieci, papiery, kredyty etc.