TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1012 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

Chyba będę musiała uszyć, albo jakąś swoją bluzę mu przerobić

nikogo tu nie hejtowałem, propsuje dupeczki MiU gdziekolwiek jestem a tu taka obojętność na moje meskie wzgledy i zaloty
ide golic glowe elo xd

jak potrzebujesz sukienki dla psa to mi jeszcze z mojej studnówki została ...

powodzenia!
pokaż nam się później :F

Nie wejdzie kurde, za mała jesteś.

W czasach licealnych byłam trochę ... GRUBSZA.

Owczarek wejdzie mówie Ci..

Mój jest dorodny w cyckach.
Nie wlezie

Jestem znawcą .. nie kłóć się..

Nic tak nie odpręża jak czytanie 10 stron forum MiU, z czego 9 o psach, karmach, mieszkaniach i mężach.

Podsumowując te kilkanaście stron tematu trzeba odpowiedzieć sobie na pytania:
1) Co powinien jeść pies? Czy karmę czy rosół/pomidorową, jeśli tak to czy z makaronem czy z ryżem? Makaron/ryż ugotowany al dente?
2) Jak powinien ubierać się pies? Modnie,stylowo? Czy wcale?
3) Na jaką fryzurę powinniśmy strzyc psa? Irokez czy może Król Lew?

Z chęcią poczytam i dokształcę się

Aha i zapomniałem o najważniejszym
4). Czyj piesek robi zdrową kupkę? Marty czy Sylwii ? ( pytanie do ekspertów)

http://demotywatory.pl/3854481/Pies

Nie mogłam się powstrzymać:D

http://w.fotka.pl/f9f50bb0f6.jpg

słodki psiak :) ale jego mina nie wyraża raczej zadowolenia :D
w sumie to nie mam nic przeciwko takiemu przebieraniu psów, jeśli zrobi się to jednorazowo, dla zabawy i na chwilę (a nie każe się mu w tym chodzić), do zdjęcia na pamiątkę można, ale na co dzień - nie.

Dokładnie;) i jeśli pies tego wymaga to się go "ubiera" a nie "stroi" w te śmieszne, różowe, tandetne ciuszki;)

mam małą suczkę, jest już stara więc czasy swej młodości miała kawał czasu temu. zawsze bardzo marzła w zimę więc mam postanowiła uszyć jej jakąś kurtkę - wówczas ubranka dla psów nie były jeszcze modne i nie można było znaleźć nic takiego w zoologicznych. w sumie to miała chyba 3 takie wdzianka, mama zawsze starała się coś udoskonalić :) początek był jednak trudny, pies nie był przyzwyczajony do kurtki i po założeniu jej stał nieruchomo, był skrępowany. jednak po jakimś czasie przekonał się, iż owo dziwactwo utrzymuje mu ciepło więc zaczął cieszyć się na widok ubranka, prosił nawet, aby mu to założyć przed wyjściem :) problem był tylko z łapkami - psina strasznie w nie marzła więc i z tym mama próbowała się uporać, jednak w żadnych moja sunia nie potrafiła chodzić, nawet w tych ze sklepu. nie wciskaliśmy jej tego na siłę na łapki - nie chciała, więc nie mówiliśmy, że tego 'wymaga'. No ale york pani wszechwiedzącej na pewno żąda różowego futra z kapturem i z cekinami, bez tego mu się nie pokazuj! (pamiętam dokładnie kilkakrotnie użytego słowa 'wymaga')