styka51: Testy, plac czy miasto?
Miasto, pieszy mi zza samochodów wyszedł.
Konto usunięte: Sylvinka pierwszy egzamin? Za pierwszym razem zdają tylko szczęściarze.
Pewnie tak, mi powiedział że byłam do zdania ale taki cham.
Babsy: @Sylvinka nie martw się ja za 7 zdałam jeszcze testy musiałam drugi raz machnąć bo się okazało że minęło pół roku i mi przepadły za drugim razem płakałam że złości bo nie zdałam wracając już z miasta, parę metrów przed bramą wordu
O kurcze, ja bym się chyba załamała, teraz się oryczałam jak głupia a co mówiąc jak będzie następnymi razy.
Konto usunięte: Nie, ale ja wiedziałam, że nie zdam, od tygodnia trzęsą mi się, ręce, nogi i jestem cała w nerwach, mogłam przełożyć... Ale nie wiem kiedy będzie ze mną lepiej. Spanikowałam na placu, myślałam, że mi nie "wyjdzie" z łuku tyłem i zaczęłam odbijać, a on mówił, że by wyszedł. No ale po ptokach, nie wiem kiedy następny i czy w ogóle, może jak znajdę pracę to się pokuszę jeszcze na jeden.
A ja właśnie najpewniejsza byłam tego miasta, a tu jakaś głupia baba mi wylazła, miałam ochotę wysiąść i ją udusić. Łuk też poprawiałam bo troche inaczej mnie uczono a tam jakoś się pogubiłam, nie wiedziałam kiedy ten obrót w prawo zrobic, ale jakimś cudem się zmieściłam. Kurcze.. nie przerywaj bo później ciężej Ci będzie do tego wrócić, najlepiej to już skończyć.
Konto usunięte: tak, w Lublinie.
Niech Cię Bóg strzeże żebyś nie trafiła na takiego starego zgreda Banasika jak ja-masakra.