Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
ja u siebie w miescie i poza miastem daje rade, ale juz w takiej Warsiawce bym zginela autem jak mydlo w praniu nie wspominam o tym, ze rozyebalam zdarzak, reflektor i jechalam na flaku
(oczywiscie nie naraz ;)) ale nie uwazam, zeby kobitki nie powinny autem jezdzic. ja chetnie bym poszla do szkoly doskonalenia techniki jazdy.