kedi: cały weekend na spidzie w robocie, po 12h, potem zaraz po spontan wypad do stolicy, wyszłam z domu o 7 rano, wróciłam dziś nad ranem
Ale zayebiście:d Ja w stolicy tylko na wycieczce w podstawówce byłam.
kedi: o kurcze, dźwignął coś czy jak?
W środę albo czwartek przerzucił 35 ton żwiru
Konto usunięte: u mnie jak są imprezy rodzinne to o jaaa, zawsze jakiś dramat się znajdzie. Pamiętam jak mój wujek kiedyś zrobił striptiz na rondzie - oczywiście taniec na rurze również się odbył
Takich rzeczy też nie ma. Kiedyś moi rodzice mieli z sąsiadami małą "imprezkę" grali w tysiąca, wódka, kiełbaska, ogóreczek. I sąsiad się nawalił jak szpadel, pamiętam, że powiedział coś niemiłego o mojej mamie, a mój tata wziął sąsiada za szmaty, niósł przez pół domu i prawie zrzucił ze schodów

Ale potem mama była szczęśliwa :D