Konto usunięte: Nie ma sprawy :-) Jak byłam dzieckiem to dentystka popełniła błąd i usunęła mi
mleczną piątkę która reguluje wzrost drugich zębów czy jakoś tak. W efekcie
wszystkie zęby zaczęły wyrastać szybciej niż rozrosła się szczęka i były bardzo,
bardzo krzywe (dwójki nachodziły do połowy na jedynki bo po prostu wszystkie
zęby się nie mieściły tak jakby.) Usunięto mi zdrowe 4rki żeby z porzodu zrobiło
się miejsce i szło przesunąć te dwójki do tyłu na swoje miejsce, wtedy nosiłam
taki aparat wyjmowany. A reszta krzywizny co została czyli w sumie dalej troche
te dwójki u góry (nie liczę dołu) to nadaje się do wyprostowania takim aparatem
stałym. Który zamierzam założyć tylko jakoś nie mogę się zebrać :D
chyba rozumiem :D z przodu musiały Ci mocno zachodzić na siebie zęby i trzeba było zrobić miejsce dalej, aby na froncie się rozluźniło i trójki oraz dwójki mogły się cofnąć?
myślałam też, że może nosiłaś stały aparat no ale skoro pisałaś, że dół masz bardzo krzywy to pomyślałam, że to raczej mało prawdopodobne bo aparat zakłada się i na dolną i na górną szczękę, nawet jeśli na którejś zęby są całkiem proste... górę masz nawet ładną, dwójki jak sama wspomniałaś trochę zachodzą, co widać na zdjęciu, ale jest symetrycznie i nie wyglądasz źle :D ale aparat polecam! tak sobie patrze na moje zdjęcia sprzed kilku lat i myslę sobie, że miałam calkiem proste zęby a mimo to teraz noszę aparat i doceniam różnicę :D nie miałam wady zgryzu ale zęby mi się trochę poprzestawiały i jest jakoś 'wygodniej' :) usunięto mi wszystkie szóstki (góra i dół) i miałam poprzesuwane właśnie tylne zęby - 7 i 8 (od kilku lat mam wszystkie) żeby nie było szpar - czyli odwrotnie jak u Ciebie :D stąd u mnie automatyczne myślenie o przesuwaniu zębów z tyłu do przodu :P