Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1444 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
To tak jak ja :D
Dużo się da zaoszczędzić jak się nie ma problemów z włosami czy cera, widzę chociażby tutaj.
Jakimkolwiek szamponem włosy nie umyje, są fajne i miłe w dotyku, błyszczą się i ich pielęgnacja ogranicza się do odżywki po myciu xD. Maskę jakaś nałoże raz od wielkiego strzału, ale to tak dla własnego widzimisie. Raz na jakiś czas brazilian keratin treatment, ale to tez bardziej z próżności niż z potrzeby :D
Tak samo z podkladami, musi być naprawdę fatalny, żeby mi nie podpisywał :D
Współczuje tym, którzy muszą bardzo ostrożnie wszystko wybierać, żeby dopasować... Moja siostra ma problemy z cerą, mając 28 lat... Ta to ma lipe z dopasowaniem czegokolwiek
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
I constance caroll chyba tez

A z takich kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy to pamiętam jak u mnie rządziła soraya i miraculum, z tej drugiej właśnie mając te 16 czy 17 lat kochałam taki krem jabłkowy, pachniał jak zielone jabłuszko , nawet nie mam pojęcia czy to jeszcze istnieje.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Sama pamiętam jak wielbiłam ten zapach
Czasem mnie kusi by kupić sobie mały flakonik, ale w sumie nie wiem czy teraz też by mi się tak podobały jak kiedyś :)
Tak, tak, tak! Widzisz wszystko mi przypominasz, ja to jednak słaba pamięć mam xD
Pózniej jeszcze wibo weszło. No, ale tych marek było tak mało, ze można je było szybko ogarnąć i do tego taki ubogi wybór :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Pamietam, miałam :D
Co do perfum miałam ulubione tez takie zielone, z rossmana w małej buteleczce.. Teraz już ich chyba nie ma, kiedyś dorwałam na ebayu, ale zapach mi się wydawał taki jakiś inny i wywietrzały, może jakieś stare zapasy xD
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail