malami81
malami81
  12 Aprilie 2011 (pierwszy post)
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)

Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Paulinessa
Paulinessa
  12 Decembrie 2012
massacre
massacre: ja nigdy palaczem nalogowym nie bylam, tylko tym glupim socjalnym do alko i towarzystwa, wiec jak zaszlam w ciaze, to tez mi to przyszlo momentalnie.


A myślałam, że paliłaś nałogowo, bo raz opowiadałaś, że jak siedziałaś z dzieckiem to mogłaś wyjść zapalić do ogrodu dopiero jak zasnął, a potem się cała kąpałaś :)
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  12 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: A myślałam, że paliłaś nałogowo, bo raz opowiadałaś, że jak siedziałaś z dzieckiem to mogłaś wyjść zapalić do ogrodu dopiero jak zasnął, a potem się cała kąpałaś :)

a to tak mialam, z recznikiem na glowie palilam - ale to jak juz sie urodzil i jak byla impreza w ogrodku :Ziober2: dalej socjalnie.
i z ta kapiela to tak - no, ale jak nie palisz nalogowo i do tego masz przerwe z nikotyna prawie rok, to pozniej czujesz ten smrod ze zdwojona sila - sama ze soba nie moglam wytrzymac i jakos tak poszlo, ze co raz mniej, co raz mniej. To, ze tu wprowadzili zakaz palenia w miejscach publicznych, pubach i klubach tez duzo pomoglo, podejrzewam ze nie mi, a kazdemu socjalnemu palaczowi - jak nie mozesz do piwka zapalic to nie palisz, a wyjsc przed pub ci sie najzwyczajniej w swiecie nie chce - lenistwo gora :D

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

bas
bas
  12 Decembrie 2012
massacre
massacre: kazdemu socjalnemu palaczowi - jak nie mozesz do piwka zapalic to nie palisz, a wyjsc przed pub ci sie najzwyczajniej w swiecie nie chce - lenistwo gora :D

podbijam, na imprezach pale o wiele mniej niż wcześniej :tak:
ale fajka do kawki musi być inaczej nie da rady.
Chyba najpierw odstawie kawe, potem fajki i wróce do kawy :w00t:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  12 Decembrie 2012

Baśka, Ty to czasem szurnięta jesteś :rotfl:
Ja sobie nie wyobrażam odstawić kawy :ninja:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: To próby rzucenia skończyły się... tylko na próbach?

Póki co tak :ninja:

Podbijam ze aby rzucić trzeba samemu chcieć i wewnętrznie całkowicie odrzucić palenie.I nie rzucać na raty tylko najlepiej od razu odstawić papierosy całkowicie, ograniczanie ilości jest zgubne .

A z obserwacji niektórych koleżanek widze ze zajście w ciążę im pomogło haha, organizm sam odrzucił fajki, a wcześniej próbowały rzucać wiele razy i nic.
Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012
bas
bas: ale fajka do kawki musi być inaczej nie da rady.

Jak to wszystko siedzi w głowie, tyle czynności i wszystko mamy zakodowane z fajkami, czytanie gazety, kawka, sranie itd itd.....
Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012
massacre
massacre: e jak nie palisz nalogowo i do tego masz przerwe z nikotyna prawie rok, to pozniej czujesz ten smrod ze zdwojona sila -

To nawet jak przerzuciłam się na mentole cienkie i zapalę od czasu do czasu normalnego mocnego faja to już czuję ten smród ze zdwojoną siłą jak nie lepiej :mrgreen:
Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012

Sorry że tak ratami kurde :/

massacre
massacre: a wyjsc przed pub ci sie najzwyczajniej w swiecie nie chce - lenistwo gora :D

Nie znam takich osób którym się nie chce wyjść zapalić nawet w ostry mróz, pracowałam w barze swego czasu a i sama łażę do barów, wielu palących , u nas w naszej dziurze od dawna są zakazy w barach palenia i wszyscy wychodziliśmy na dwór i wychodzimy, nie wyobrażam sobie nie jarać do piwa, przy wódce jest lepiej bo i pali się stanowczo mniej.
Paulinessa
Paulinessa
  12 Decembrie 2012
Psyche30
Psyche30: To nawet jak przerzuciłam się na mentole cienkie i zapalę od czasu do czasu normalnego mocnego faja to już czuję ten smród ze zdwojoną siłą jak nie lepiej


Podbijam, też pale mentole linki, a jak niedawno odpaliłam Sobieskiego czerwonego to :ble:
Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Podbijam, też pale mentole linki, a jak niedawno odpaliłam Sobieskiego czerwonego to

Smród z mentoli jest znacznie mniejszy, różnica jest kolosalna ale to się wyczuwa właśnie wtedy jak się odpali innego faja :mrgreen:
Paulinessa
Paulinessa
  12 Decembrie 2012
Psyche30
Psyche30: Smród z mentoli jest znacznie mniejszy, różnica jest kolosalna ale to się wyczuwa właśnie wtedy jak się odpali innego faja


Dokładnie. Ale ja to w ogóle czuję niedosyt jeśli nawet mam fajki, ale nie mentole :wtf:
Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale ja to w ogóle czuję niedosyt jeśli nawet mam fajki, ale nie mentole

A to nie wiem dlaczego, moze kwestia psychiki, bo nie powinnaś czuć niedosytu ;D
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  12 Decembrie 2012

@Psyche aka moonlight
To przyjedz do Lobdynu. Wychodzić wychodzą, ale mało jest takich. Wiecej jest tych co im sie nie chce. Latem to tak, ale zima?

Co do palenia w ciąży to chyba jest ten strach i robienie wszystkiego by dzidzia była zdrowa. W końcu to największe zmartwienie i trauma ciezarnej.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Psyche30
Posty: 8379 (po ~121 znaków)
Reputacja: -34 | BluzgometrTM: 54
Psyche30
  12 Decembrie 2012
massacre
massacre: To przyjedz do Lobdynu. Wychodzić wychodzą, ale mało jest takich. Wiecej jest tych co im sie nie chce. Latem to tak, ale zima?

Widocznie w Londynie inny rodzaj nałogowców, albo tacy leniwi albo wrażliwi na zimno :rotfl:Albo wcale nie palą aż tak nałogowo? :ziober2:
Nie wiem od czego to zależy, nie znam nałogowca którego powstrzyma zimno przed paleniem przy piciu, co prawda moze być tak ze nie wyjdzie 10 razy a zamiast tego 5 razy , chociaz nawet to rzadkość.Sama nie palę w domu od x lat i zima nie zima jaram na powietrzu nawet przy -25, czy zimą palę mniej? ni uja :(

massacre
massacre: Co do palenia w ciąży to chyba jest ten strach i robienie wszystkiego by dzidzia była zdrowa. W końcu to największe zmartwienie i trauma ciezarnej.

Akurat nie miałam tego na myśli, tylko ze organizm sam odrzucił, w sensie nawet zapach fajek powodował odruchy wymiotne.
Wiertlo92
Posty: 935 (po ~153 znaków)
Reputacja: 10 | BluzgometrTM: 0
Wiertlo92
  12 Decembrie 2012

a co ciekawe znam taki przypadek u mnie, że pewna kobieta w czasie ciąży paliła fajki jak smok a ma pięcioro dzieci zdrowych jak ryba :wtf: jak to wytłumaczyć :ziober2:

"I dream I'm floating on the surface of my own life, watching it unfold."

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.