malami81
malami81
  12 Aprilie 2011 (pierwszy post)
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)

Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
mirra20
mirra20
  18 Decembrie 2011
massacre
massacre: ykhm PLUS kot Pies wczoraj dostal drewniana lyzka za to, ze zjadl mojemu koteczkowi anchois Moj facet sie smieje, ze za "mojego" kota to bym sie dala pociac Kot moze lezec na naszym lozku - tylko KOT. Kot moze lezec na sofie, na fotelach. Mam kota na punkcie mojego kota :D Duzo pracy wiec mam z wychowaniem psa tak, by wiedzial, ze kot w piramidzie mojego domu jest wyzej niz on :D Wiesz... zazwyczaj ludzie sa podzieleni na tych co wola koty i na tych co wola psy. Maja tam jakies swoje przekonania i juz. Pomijam tych milosnikow kazdej zwierzyny, bo tacy sie tez zdarzaja. Ja jestem za koteczkami, moj facet za psami... i mamy male zoo. Ubiegl mnie w sumie, bo chcialam drugiego kota

Kociara z Ciebie:P
żeby tak bić biedne głodne zwierzątko, byś się wstydziła:P
wiesz mimo wszystko pies umie się, że tak powiem lepiej bawić z dzieckiem niż kot, wiem po sobie, bo wychowywałam się i z psami i z kotami, lepiej mimo wszystko bawiło mi się z psami
ale lubie i psy i koty
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  18 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: żeby tak bić biedne głodne zwierzątko, byś się wstydziła:P


dostal klapsa. mial swoja miske pelna. musi sie oduczyc.

Konto usunięte
Konto usunięte: wiesz mimo wszystko pies umie się, że tak powiem lepiej bawić z dzieckiem niż kot, wiem po sobie, bo wychowywałam się i z psami i z kotami, lepiej mimo wszystko bawiło mi się z psami


wiem o co chodzi. widze po mlodym. z kotem sie tez swietnie bawi. ale kot jest niezalezny, chodzi wlasnymi sciezkami i jak mu sie nie chce, to dziecko w zaden sposob do zabawy go nie nakloni. z psem jest inaczej. szybciej zaskakuje, jest barzdiej "udomowiony". mlody siada na niego, gdy ten spi, wola "wakey, wakey" a ten sie budzi i idzie sie z nim bawic xD Pies jest lepszym kompanem dla dzieci, bo jest bardziej oddany.

Mi sie bardziej jednak podobaja cechy kota. DLa mnie zalety, a dla psich milosnikow sa wadami :D
Podoba mi sie koci charakter... wiesz cos w stylu zadzwon do psa, ten zawsze odbierze i przyjdzie. zadzwon do kota, a wlaczy sie automatyczna sekretarke mowiaca "zostaw wiadomosc, oddzwonie jak bede mial ochote" xD

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

sylwik
sylwik
  18 Decembrie 2011
massacre
massacre: Mi sie tak srednio podoba. Uleglam namowom mojego faceta. Jestem taka malo asertywna

niezaleznie od tego i tak sie przywiazesz:)
szczegolnie jak to taki wariat:D

massacre
massacre: Ja kocham koty ^^ Psy sa spoko a i ja zawsze chcialam miec pelna chate dzieci i zwierzat... ;)

mam podobnie. uwielbiam psy ale koty sa jednak wyzej. pierwsza rzecza jaka zrobie jak sie wprowadze do swojego mieszkania jak juz je bede kiedys miec bedzie wycieczka do schroniska po 2 koty:zakochany:

massacre
massacre: Moje psy to Alaskany ^^

wielkie miski:Rotfl:

massacre
massacre: Kot moze lezec na naszym lozku - tylko KOT. Kot moze lezec na sofie, na fotelach. Mam kota na punkcie mojego kota :D Duzo pracy wiec mam z wychowaniem psa tak, by wiedzial, ze kot w piramidzie mojego domu jest wyzej niz on :D

:rotfl:
mirra20
mirra20
  18 Decembrie 2011
massacre
massacre: dostal klapsa. mial swoja miske pelna. musi sie oduczyc.

może wolał to co miał kot:P

massacre
massacre: wiem o co chodzi. widze po mlodym. z kotem sie tez swietnie bawi. ale kot jest niezalezny, chodzi wlasnymi sciezkami i jak mu sie nie chce, to dziecko w zaden sposob do zabawy go nie nakloni. z psem jest inaczej. szybciej zaskakuje, jest barzdiej "udomowiony". mlody siada na niego, gdy ten spi, wola "wakey, wakey" a ten sie budzi i idzie sie z nim bawic xD Pies jest lepszym kompanem dla dzieci, bo jest bardziej oddany. Mi sie bardziej jednak podobaja cechy kota. DLa mnie zalety, a dla psich milosnikow sa wadami :D Podoba mi sie koci charakter... wiesz cos w stylu zadzwon do psa, ten zawsze odbierze i przyjdzie. zadzwon do kota, a wlaczy sie automatyczna sekretarke mowiaca "zostaw wiadomosc, oddzwonie jak bede mial ochote" xD

no właśnie, o to mi chodziło:D koty mają tak jakby bardziej silny charakter, psy (jeszcze zależy od rasy) ale są takie ciepłe kluchy
sylwik
sylwik
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: koty mają tak jakby bardziej silny charakter, psy (jeszcze zależy od rasy) ale są takie ciepłe kluchy

i pies kocha czlowieka bo jest czlowiekiem, bo da mu jesc, a u kota trzeba sobie zasluzyc:ziober2:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: pierwsza rzecza jaka zrobie jak sie wprowadze do swojego mieszkania jak juz je bede kiedys miec bedzie wycieczka do schroniska po 2 koty


Mojego pierwszego koteczka, a raczej kotke mialam ale skubance ja otruli :C Ale to bylo wlasnie to co zrobilam usamodzielniajac sie - KOT :zakochany:
Obecnego mam od ponad roku. MOj mi kupil, przywiozl takiego okruszka w pudelku ^^ Pierwszy byl ykhm... znaleziony - po prostu moj facet podniosl 4 miesiecznego kociaka i wzial :ninja:
Chcialam drugiego koteczka, no ale widzisz... plany sie zmienily.

Konto usunięte
Konto usunięte: wielkie miski

puszyste wariaty :zakochany:


tak dawno a wydaje sie jakby bylo wczoraj ^^

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mirra20
mirra20
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: i pies kocha czlowieka bo jest czlowiekiem, bo da mu jesc, a u kota trzeba sobie zasluzyc

to fakt, wiem jak to było jak miałam kota
i też mam ochotę znowu mieć jakiegoś, bo obecnie mam tylko jednego psa w domu, ale ciężko byłoby psa przyzwyczaić do nowego domownika
sylwik
sylwik
  19 Decembrie 2011
massacre
massacre: Mojego pierwszego koteczka, a raczej kotke mialam ale skubance ja otruli :C

:and:
konkretnie ja czy padaly koty w calej okolicy?
naprawde trzeba byc sqwysynem:nie:

massacre
massacre: takiego okruszka w pudelku ^^

ciezko uwierzyc, na fotkach ktore wklejalas prawie rozmiaru syna byl:lol:

massacre
massacre: puszyste wariaty

juz mieliscie takiego? :Woot:

Konto usunięte
Konto usunięte: ale ciężko byłoby psa przyzwyczaić do nowego domownika

zalezy czy lubi koty:lol:
mirra20
mirra20
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: zalezy czy lubi koty

no właśnie nie, raz mało nie zadusił jakiegoś kota od sąsiadów, mama uratowała biedaka, bo by się źle skończyło:/
sylwik
sylwik
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: no właśnie nie, raz mało nie zadusił jakiegoś kota od sąsiadów, mama uratowała biedaka, bo by się źle skończyło:/

masz pecha- ni ch00ja sie nie da.
moj gania koty, bo oczywiscie jak mnie nie ma ojciec muuuuusi go tak uczyc. ale daloby sie go przestawic:)
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: może wolał to co miał kot:P


ja nie bede po nim pozniej rzadkiej kupy zbierac :zabawa:

Konto usunięte
Konto usunięte: i pies kocha czlowieka bo jest czlowiekiem, bo da mu jesc, a u kota trzeba sobie zasluzyc


i to kocham w kotach ^^ nie wystarczy im michy pod pysk podstawic :D
Konto usunięte
Konto usunięte: i też mam ochotę znowu mieć jakiegoś, bo obecnie mam tylko jednego psa w domu, ale ciężko byłoby psa przyzwyczaić do nowego domownika


nie ma rzeczy niemozliwych :D Nasi znajomi maja amstafa, kota i od niedawna przygarneli rodwailera (nie wiem jak to sie pisze :and:) i 3 tygodnie trwalo jak sie kot z nowym psem zaprzyjazniali. Oprocz tego maja w domu dziecko - 8 miesiecy starszy od naszego mlodego, a dziecko szatan taki jak nasz nie ulatwia sprawy z przyswajaniem... On z moim synem w koty rzucali psim zarciem... wiec wiesz... xD
Konto usunięte
Konto usunięte: konkretnie ja czy padaly koty w calej okolicy? naprawde trzeba byc sqwysynem


Bylam na porodowce, moj byl przy mnie. Nie wiem dokladnie jak to sie stalo. Historie znamy od sasiadow. Jeden ktos wyrzucil w swoim ogrodku trutke na lisy (a byc moze i na koty z premedytacja) i wszystkie koty pozdychaly. Wiem, bo moj Benny mial swoja bande, z ktora sie trzymal XD
Ja wrocilam ze szpitala i Bennego nie bylo... Czekalam dni, w nadziei ze poszedl sie "poruchac"... Ale nic z tego :C A potem sie dowiedzialam od sasiadow o tym skuwysynstwie... I faktycznie, zadnego kota nie bylo widac.
Konto usunięte
Konto usunięte: ciezko uwierzyc, na fotkach ktore wklejalas prawie rozmiaru syna byl

Wiem - zrobil mi niespodzianke koteczek moj kochany :D

Konto usunięte
Konto usunięte: juz mieliscie takiego?


Nom. Nie dostal paszportu do UK i zostawilismy go kolezance.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  19 Decembrie 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: moj gania koty, bo oczywiscie jak mnie nie ma ojciec muuuuusi go tak uczyc.


To tak jak mlody rzuca kostke, pilke, albo psie zarcie TAK ZUPELNIE PRZYPADKOWO tam, gdzie akurat lezy kot... :ziober2:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mirra20
mirra20
  19 Decembrie 2011
massacre
massacre: ja nie bede po nim pozniej rzadkiej kupy zbierac

Twój facet będzie zbierał:D

massacre
massacre: nie ma rzeczy niemozliwych :D Nasi znajomi maja amstafa, kota i od niedawna przygarneli rodwailera (nie wiem jak to sie pisze ) i 3 tygodnie trwalo jak sie kot z nowym psem zaprzyjazniali. Oprocz tego maja w domu dziecko - 8 miesiecy starszy od naszego mlodego, a dziecko szatan taki jak nasz nie ulatwia sprawy z przyswajaniem... On z moim synem w koty rzucali psim zarciem... wiec wiesz... xD

może nie ma, ale naprawdę ciężka sprawa, bo do tego trzeba mieć czas, zwłaszcza, że to stary pies i ma już swoje nawyki
mirra20
mirra20
  19 Decembrie 2011
massacre
massacre: To tak jak mlody rzuca kostke, pilke, albo psie zarcie TAK ZUPELNIE PRZYPADKOWO tam, gdzie akurat lezy kot...

bo to jest tak, że mało który facet lubi koty, przynajmniej ja to zauważyłam
sylwik
sylwik
  19 Decembrie 2011
massacre
massacre: To tak jak mlody rzuca kostke, pilke, albo psie zarcie TAK ZUPELNIE PRZYPADKOWO tam, gdzie akurat lezy kot...

taaaaak, ale istnieje roznica pomiedzy kilkuletnim dzieckiem a 60-letnim chlopem:ninja:
i nie 'przypadkowo', ale "bo on ma uczyc koty ze to jego teren". kurrrrr.
a jak bylam cale wakacje tam to go nauczylam ze jak zobaczyl kota to 'pytal' o pozwolenie i jak powiedzialam nie to siedzial:and:

massacre
massacre: Wiem - zrobil mi niespodzianke koteczek moj kochany :D

zayebisty jest no, pokaz jeszcze jakas jego fote:ziober2:

massacre
massacre: Nie dostal paszportu do UK

:wtf:

massacre
massacre: Jeden ktos wyrzucil w swoim ogrodku trutke na lisy (a byc moze i na koty z premedytacja) i wszystkie koty pozdychaly. Wiem, bo moj Benny mial swoja bande, z ktora sie trzymal XD

masakra:nie:
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.