SailorMoon: Tak, rok wcześniej było za mało miejsc i nie dało rady.
No to lipa. Ale dziwne, że miejsc ciągle brakuje, a przedszkola zamykane -,-
SailorMoon: Wiem, koleżanka opowiadała, i że muszą zamykać przedszkole bo chcą uciekać. U mnie dziś rano popłakał ale potem podobno było lepiej i z każdym dniem chyba jest lepiej. Bo na początku to mówił w przedszkolu że mama go nie kocha, tata go nie kocha bo go zostawili w przedszkolu. Ale dziś już tak nie mówił na szczęście :D Tłumaczę mu codziennie na spokojnie wszystko i chyba powoli się przyzwyczaja.
No drzwi są pozamykane, obowiązkowo :D Tak...mama nie kocha, tata, babcia, dziadek, a pani to jest głupia, bo muszę tu przychodzić. A on chce się bawić, a nie uczyć ( 15 minut piosenki/wierszyka/ćwiczeń w ciągu dnia) :D
Trzeba tłumaczyć i nauczycielki tez powinny tłumaczyć, wyjaśniac itp. A najlepsza grupa, to starszaki:D Już tak kozaczą, że głowa mała. Oni wiedza, że w przedszkolu nikt im krzywdy nie zrobi, nikt nie pokrzyczy, ani nie pobije, kary nie będzie, to mają wszystko gdzieś :D I jak sobie nauczyciel nie wypracuje zasad, to hulaj dusza:D