Tak jak radziła Massacre - wypłacz się gdzieś, wykrzycz, nawet wybluzgaj - cokolwiek Ci pomoże. Dasz upust emocjom i będzie Ci lżej. Poza tym i tak już jesteś silna babka, skoro wspierasz Mamę i resztę rodziny, podziwiam Cię. Ja bym zdechła psychicznie, nie jestem taka twarda. Skoro z babcią wszystko się dobrze skończyło to i tutaj będzie tak samo, zobaczysz. :)
Konto usunięte: boże jak ja nie lubię takiego gadania zadzwonię a gówno z tego jest -.-
Też zawsze się obwiniam w sprawach damsko-męskich. Finalnie zwalam wszystko na brzydszą płeć i później jakoś się układa...

A swojego lubego obsmaruj jak zadzwoni, że się w terminach nie wyrabia i nie jest słowny, o. :D