Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1600 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
mój akurat lubi sobie zjeść czekolade, ciastka, chipsy i hamburgera z mcdonalda, ale szczęśliwie trafiła mu się jakaś nadzwyczajna przemiana materii i do tego właśnie lubi aktywność fizyczną więc mu to nie szkodzi, a przynajmniej na wygląd zewnętrzny.
czasami mnie wkurza, że zdarza mu się jeść byle gówno, ale z drugiej strony każdy ma jakąś słabość więc jak już tak na niego patrzę to jeszcze mnie to wzrusza jego zachowanie dziecka
Ja tez wole małe auto - na jazdę po Londynie, gdzie znaleźć miejsce do parkowania graniczy z cudem małym zmiescisz sie wszędzie. I jeszcze te wąskie uliczki, gdzie auta są poustawiane po każdej stronie... Gdyby były jeszcze jednokoerunkowe...
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ja czasami jeżdżę dużym, ale wprawy nie mam i się do tego przyznaję, nie czuję się w 100% pewnie, więc jestem bardziej czujna podczas jazdy
@Maryjka
Bo faceci chyba maja łatwiej z przemianą materii
Mój ma tak samo, kebab, golonka, McDonald - wszystko zje i dobrze dalej wyglada. Od piwska mu brzuch urósł, trochę go gnebie przez to...
Jak byłam w ciąży to miał zakaz smażenia jajecznicy z kiełbasą i przynoszenia kebaba do domu. Ba! Nawet jak w pracy jadł to pózniej czułam od niego. Bleeeh, nie mogłam znieść tego zapachu, do tej pory mi zostało. Wcześniej było mi to obojętne.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Mojemu tez sie podoba RR, myślał żeby kupić, ale mi sie nie podoba :D
Teraz to w ogole będziemy kupować coś w trip troniku, żeby mieć wspólne auto. On i tak ma firmowe.
No... a ja mam prawko dla idiotów, wiec trip tronik to mus...
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
@Mirra
Tasiemca LOL
Wszystko wyjdzie z czasem... Mój kiedyś był jak szczypior, z latami mu sie masy nabrało. Na szczęście nie jest gruby i raczej nie bedzie.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Na wąskie londyńskie uliczki polecam to:
http://www.youtube.com/watch?v=afJ18eJeNgU :D
@Mirra
Fakt, wyglada jak małolat :D
Ale to juz chyba geny tutaj odwaliły sporo roboty :)
W każdym bądź razie nawet wizualnie do siebie pasujecie i ładnie ze sobą wygladacie :)
Dobra, idę sprzątać bo od 8:00 sie do tego zabieram szukając tylko kolejnych wymówek xD
Maryjka, Mirra
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Podbijam:D
Znam ludzi, którym nie dałabym za nic prawka, bo jeźdzą jak cioty, na zielonym stoi, na czerwonym jedzie, "kangurek" jest notoryczny bo się sprzęgło z gazem nie zgrywa

A są tacy, którzy jeżdżą ostrożnie, uważnie, ale pech taki, że zawsze się egzaminator do czegoś przyczepi.
A miasto w którym zdawałam nie jest jakieś ogromne, kilka większych krzyżówek i rond, a mimo tego nie znam człowieka, który zdałby za pierwszym razem. Sześć, siedem razy to jest normalne :D
Ale są ludzie, którzy chodza na kursy do ogarniętych. Tak jak ja chodziłam do jednego starszego faceta, palił papierosy jeden za drugim, co chwilę musiałam podjeżdżać do trafiki. Ale KAŻDY kto do niego chodzi zdaje za 2/3 razem, bo facet wie czego w szczególności musi danego nauczyć ;)
zawsze się śmieję, że jak mu tak zostanie to za kilkanaście lat wszystkie laski mi będą zazdrościć że mając 40 lat ma 25 letniego faceta
