Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1596 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
1. Ja mam już ponad 2 lata szynszyla Pusię, polub mnie za to.
2. Nie wiem po co zmieniałaś nick tamtej był taki fajny. :/ Dobrze, że ja nie dałem sobie BlondSzatyn, bo teraz miałbym lipę.
3. Ściągnij już ten transparent, bo przez to, że masz ten podpis pojawiają mi się w wyszkiwarce tematy, w których Ty piszesz i to utrudnia szukanie jak chce się znaleźć jakiś temat. Na przykład dzisiaj wpisałem swój nick i wyskoczył mi jakiś temat outifowy, w którym nigdy nie pisałem, wchodzę tam, a to Ty tam pisałaś i właśnie przez to, że masz mój nick w podpisie wyświetlają mi się też tamaty, w których Ty piszesz. Ale przynajmniej dzięki temu zobaczyłęm Twoje zdjęcie, które tam wstawiłaś.
Swego czasu to znaczy kiedy? ;>
Kondycję trenuje sie regularnie. Jak miałam niecałe dwa miesiące przerwy to nie mogłam zacząć od tego, co skończyłam. Zakwasy by mnie zabiły :)
Na kondycję sie pracuje długo, stracić ją mozna o wiele szybciej ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
skąd ja to znam, 5 lat nie grałam w siatkę ostatnio poszłam pograć i na drugi dzień miałam takie zakwasy, że przy głębokim oddychaniu czułam wszystkie żebra

@Maryjka
Właśnie to był mój błąd i nie trenowałam, bo miałam w głowie trochę tej sieczki, że w ciąży muszę na siebie extremalnie uważać. Pierwszy trymestr byłam zastrachana, żeby nie poronić, żeby mi sie ciąża zawiązała (tak to sie mówi?).
Pózniej jeździłam tylko na rowerze i dużo chodziłam. Na basen chodziłam rzadko. Generalnie gdybym miała wtedy tą wiedzę, którą mam teraz to bym chodziła normalnie na siłownię.
W klasach mam laski w zaawansowanych ciążach, instruktorzy po prostu im mówią, jakich ćwiczeń nie powinny wykonywać, np. nie skaczą, zamiast pompek robią koci grzbiet i przede wszystkim ćwiczą bez hantli.
Na bieżni maja ustawiony tryb spacerowy.
Na jodze nie wiem, bo jak wiesz mnie tam jeszcze nie było.
Jak podpisywałam T&C to była klauzula o stanie zdrowia, wiec trzeba instruktorów poinformować o ciąży i oni sie tym zajmą. Plus musisz im dać zaświadczenie od lekarza, że Twój stan zdrowia jest dobry i ciąża nie zagrożona.
Moim zdaniem w pierwszy trymestr warto sobie wyluzować, w drugim z kolei zazwyczaj sie ma takiego powera, że Ci brzuszek w niczym nie przeszkodzi.
O staniu na głowie sie nie pytaj, bo takie rzeczy ja tylko w filmach widziałam (nie, nie były to filmy naukowe, były to komedie familijne xD).
Daj znać, jak juz to ogarniasz i co będziesz mogła robić a co nie :)
Ja sobie juz dawno temu ppwiedziałam, że jak mi sie uda w druga zajść to z siłowni nie zrezygnuje :)
Tylko ze sztangi.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
@Adidasowa
A co sie dzieje? Bo juz wiem, że to nie stres.
Co tym razem nie tak poszło?
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Moją? :D
Kurde a ja mam w domu tak nieposprzątane xD
O której wpadasz? :D xx
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Przecież wiem ;P
Jesteś klepsydra tak jak ja, powinna pasować...
Taki pracoholik jak Ty zasługuje na wakacje, bede czekać :D xx
Tylko na wiosnę/lato. W porze jesienno-zimowej jestem denerwująca, sama siebie wkuwiam
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
jedyne o co się martwię to długość, bo mierzyłam tą kurtkę tylko nie w swoim rozmiarze i fason ma świetny
nawet pracoholik musi się zresetowć:P
w przyszłym roku albo za dwa lata planuję jakieś fajniejsze wakacje, tylko jeszcze język muszę podszkolić