malami81
malami81
  12 Aprilie 2011 (pierwszy post)
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)

Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
agoosiaaa
agoosiaaa
  4 August 2011
massacre
massacre: bo juz nie wiem jak ci inaczej wytlumaczyc ze amerykanie to zupelnie inny gatunek nawet ogladajac taki glupi X Factor, albo America Got talent - juz poza tym ze tego ogladac sie nie da, jacy oni sa prymitywni !

mam taka sama opinie, nie musisz mi tlumaczyc :rotfl:

massacre
massacre: podaj zrodla swojej wiedzy, jakem i ja podalam bo nawet jesli masz racje, to nie robia to w tak dynamicznym tempie jak w USA

poszukam wieczorem, bo teraz wychodze.

papa :bye:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  4 August 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: poszukam wieczorem, bo teraz wychodze.


narty :bye:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  4 August 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: no na minusowe rozmiary


no ale z tego wszystko wychodzi, ze Marilyn Monroe nie nosila "naszego" rozmiaru12, bo "jej" rozmiar 12 jest odpowiednikiem naszego rozmiaru 6 - czyli tak jak wszyscy mysleli ze ona normalna kobita byla, to teraz wychodzi na to, ze z Marilyn kruszynka z cycorami :D Postawic przy niej Kardashian, to by ja kolanem zgniotla :ninja:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

pijana
pijana
  4 August 2011
marta0859
marta0859
  4 August 2011

Mam pytanie.
Czy któraś może orientuje się co to za persona na tym zdjęciu?

Innego zdjęcia nie mam.
Widziałam już ją kiedyś gdzieś, ale wyleciało mi z głowy jak się nazywała.
Kojarzycie?

agoosiaaa
agoosiaaa
  5 August 2011
massacre
massacre: narty

nie moge znalezc niczego naukowego :zonk:
no ale dla przykladu np http://women.timesonline.co.uk/tol/life_and_style/women/fashion/article7100795.ece jak m&s zanizyl rozmiarowke w 2003.
ogolnie to musze posiedziec i dluzej poszukac, bo na 100% czytalam to gdzies, i nie mam tu na mysli blogow czy gazet.
ChicaBombb
ChicaBombb
  5 August 2011

pamietacie takie lamance jezyka;)?
Paulinessa
Paulinessa
  5 August 2011

Nie no coś Wam opowiem.
We wtorek wieczorem mama przyniosła mi do pokoju bluzke, która suszyła się na dworze. Biorę ją i nagle pisk, bo siedziała na niej pszczoła i wbiła mi całe żądło w mały palec :smutny:

A mam uczulenie. Wzielam loratadynę, wapno, przykładałam cebulę i niby nie było tak źle. A w środę wieczorem wylądowałam na ratunkowym, palec mi tak spuchł, że nie mogłam nim ruszać, siny, plamy takie jak jakieś zakrzepy, na środku taka twarda gula, ropieje... Matko! Dostałam 2 zastrzyki, jakąs maść z antybiotykiem za ponad 20zł i zaczęło przechodzić. A teraz patrzę a mi jakaś wysypka włazi na ten palec i znów booli. :and:

Nie to że mam coś do pszczół, ale dobrze jej, że umarła jak mi zostawiła żądło :rotfl:

styka51
styka51
  5 August 2011
ChicaBombb
ChicaBombb: pamietacie takie lamance jezyka;)?

Pamiętam, przynajmniej niektóre. Poczytałam wszystkie głośno i zdarzały się problemy ;p

Konto usunięte
Konto usunięte: Nie to że mam coś do pszczół, ale dobrze jej, że umarła jak mi zostawiła żądło

Bidulka:pociesza:

Ja kiedyś jechałam autobusem ( 3 klasa gimnazjum to była), i jakaś pszczoła czy osa była zaplątana w tej firance a ja się oparłam i mnie użądliła ;c To ja w nerwach dobiłam bestie książką! Potem pobiegłam do domu potarłam wacikiem z octem i żyję do dziś. Choć pamiętam jak mama rozmyślała czy mogę być uczulona czy nie...
agoosiaaa
agoosiaaa
  5 August 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Nie to że mam coś do pszczół, ale dobrze jej, że umarła jak mi zostawiła żądło

:rotfl:
mnie tak kiedys jedza uzadlila w malego palca u stopy, bo przez przypadek na nia stanelam, wspolczuje :nie:
AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  5 August 2011

a u mnie kiedyś działke obok zalęgło się gniazdo szerszeni :ninja:

pijana
pijana
  5 August 2011

Ja jak byłam młodsza to na plaży zamiast zabić pszczołę czy tam osę, zasypałam ją piaskiem. Jakimś cudem się wygrzebała, a ja akurat na niej klęknęłam :zonk: Od tamtej pory zero litości :lol2:

Martitta
Martitta
  5 August 2011

Jak już jest temat o pszczołach/osach to powiem wam, że z 5 lat temu w wakacje siedziałam sobie na werandzie, cofnęłam się do domu po coś do picia, wracam, i siadam w to samo miejsce i... auć! Usiadłam na osę :crylol: Okłady z cebuli były potem :ninja: Dodam, że to był piątek 13 :and: I weź tu nie bądź przesądny :rotfl:

NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

agoosiaaa
agoosiaaa
  5 August 2011
NuTiiiiii
NuTiiiiii: Już sobie poskakała po wybiegach.

moze jestem chamska, ale jak przeczytalam to:

Przypomnijmy, że Zula Walkowiak doznała urazu po tym, jak wracając do domu nieszczęśliwie pośliznęła się na mirabelkach, które miała wcześniej posprzątać.

to sie zaczelam brechtac na glos.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.