Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 698 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jakbym zaszła teraz, to bym nie chciała brać ślubu... Takie bez sensu by to było, skoro i tak ten ślub miałby kiedyś być;p
Takie jakby "wymuszone" nie?
Wolę poczekać jesio z rok..licencjat chociaż mieć, staż odrobić...Cokolwiek by być bardziej niezależną. Bo nie chce być utrzymanką rodziców, a potem przeskoczyć pod Mańka...
Mnie też by pewnie nie zostawił...
Och

I co?
Nic nie widze, ale pierwsze zdjecie mlodego nosze w portfelu

Wiem o co chodzi, tyle ile kobiet, tyle historii o porodach. Ja sie nasluchalam tych "straszniejszych" i troche mnie to przerazilo. Ale moj porod... tylko zyczyc kobietom takiego porodu jaki ja mialam ^^
Bylo tak zajebiscie, ze az strachlam przed drugim (jesli taki bedzie

Moja teoria w tym temacie jest taka, ze faceta nie mozna ciagnac na porodowke na sile. Jezeli nie chce, to nie - trzeba pojsc samej, ewentualnie z siostra, mama czy wujkiem.
Z kolei jesli facet bardzo chce, to nie mozna mu odmowic - w koncu ma prawo takie samo jak kobieta (sama sobie dziecka nie zrobila). Gdy faceta sie zmusza do obecnosci, wtedy moze byc wlasnie wieksze prawdopodobienstwo tego, ze sie zniecheci do kobiety, bo tak naprawde nie byl gotowy na tego typu widoki i to moze pozniej jedynie zaszkodzic w zwiazku.
Z kolei jesli facet chce, to znaczy ze jest gotowy i to moze tylko poprawic relacje w zwiazku i zwiekszyc zaangazowanie i milosc :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Za wczesnie jeszcze dla niego. Nie naciskaj i poczekaj az sam powie, co mysli w tym temacie.
Jezeli bedzie chcial, zgodz sie. Ma do tego prawo.
Jarek po dzis dzien jak opowiada o porodzie to ma lzy w oczach, a jak opowiada o tym jak przecinal pepowine to duma normalnie go rozpiera i szkla mu sie oczy

Bardziej to przezywa niz ja :D
Zareczyno to nie dziecko, mozna odwolac :D
Ja chodze z pierscionkiem zareczynowym juz... 4 lata. Ale u mnie to bylo inaczej, przyjelam pierscionek i powiedzialam, ze za niego nie wyjde

Niekoniecznie


"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
junior to ta wieksza kropka u gory:)
nie mam zamiaru nic naciskac, pogadamy o tym jak bede blizej rozwiazania:)
wlasnie tescie juz nam patrzyli w kalendarz, ze w czerwcu moglibysmy sie hajtnac... a my na to, ze owszem, moze byc czerwiec, ale przyszlego roku:)
Nie chce jeszcze....
Wiesz... niech on sobie poczeka lepiej, niż ja miałabym potem odwoływać.
No powiedziałaś, że nie wyjdziesz. A jak chce ślubu, ale jeszcze nie teraz;p
Zauważyłam, że u mnie w okolicy jakoś nie ma teraz parcia na ślub. Jak jedna 18 zaszła i potem zaraz ślub, to ludzie mówili, że mogła poczekać, przekonać się do faceta, a potem ślubować. Bo przecież jego zachowanie w czasie ciąży mogło być różne..życie wiele rzeczy weryfikuje. Ale są małżeństwem, dobrym. Oboje pracują, dziewczynka chodzi do przedszkola, ułożyło się. Ale nie zawsze tak jest...
Dokladnie.
Moj to byl narwany, chcial dziecko, jak test ciazowy robilam to plakal ze szczescia i od razu mnie naciskal, ze bedzie przy porodzie - ale tacy jak on zdarzaja sie rzadko. do dzisiaj sie dziwie.
Moja kolezanka wziela slub rok po porodzie, jak juz wszystko wrocilo do normy.
w sumie racja. u nas bylo inaczej... od zawsze. bylam przeciwniczka slubu, z kolei Jarek bardzo chcial. Jako, ze jestem dobra w przekonywaniu zaczal patrzec na to z innej strony. I ja na to patrze teraz tez inaczej - juz tu kiedys pisalam - jak slub to w Vegas - niekonwencjonalnie - ale to tylko taka opcja - mi jest dobrze tak jak jest.

kocha to poczeka :D
w tej sytuacji ludzie dobrze mowia, ale najwazniejsze jest sie sluchac samego siebie a nie tego co ludziom gadaja ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Chciałabym go widzieć z taką radością w oczach

W ogóle ostatnio się pytałam Mańka co by zrobił, gdyby się okazało, że jestem w ciąży, a ten, że nie wie...Ale pewnie by mnie pocałował

Wiem... i tak nieźle, że go przekonałaś :D Ja to taka romantyczka jestem, że hohoh... Byle co to sie wzruszam;p I chciałabym ślub w mojej parafii i wesele w mojej wiosce i w ogóle ach :D
No mam nadzieję ^^
A najlepsze, że mam folder na kompie z sukniami ślubnymi...takimi ach... Głupiutka;p
No dokładnie. U Mańka w rodzinie wszyscy sie pytają kiedy ślub, znowu u mnie, żebym sie nie śpieszyła. Także zwisa mi to;p
mój ojciec to samo. przecinał pępowinę mojemu bratu, mojej siostrze i teraz jak się uda też to zrobi.
jak z nim o tym rozmawiałam i zapytałam czy później nie miał jakiegoś odpychu od mojej mamy, a teraz od swojej żony to mnie wyśmiał.
i o dziwo mój partner też stwierdził, że chciałby być przy porodzie. przecież nie musi stać między moimi nogami i się przyglądać z chirurgiczną dokładnością jak to się TAM dzieje.
Na poczatku to dla mnie bylo COS!
Ale teraz zaczyna mnie czasami wkuwiac - prawie 4 lata minely od porodu, ponad 4 odkad zaszlam w ciaze a ten dalej jak wspomina i o tym mowi - oczy szklane, spojrzenie jakby byl gdzies daleko... smieje sie, ze mazgaj jest

To nie tak, ze go przekonalam - zaczal po prostu patrzec na to z innej strony.
Dalej by chcial, dal troche za wygrana i z czasem jego ciagle pytania zrobily sie coraz rzadsze - w koncu wie, ze nie zaciagnalby mnie sila pod oltarz ^^
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Zadne o dziwo - wg mnie prawdziwa milosc

Oczywiscie, ze mozesz sobie wybrac, kobieta jest zaslanieta od pasa w dol, a facet trzyma ja za reke i tyle.
Moj to jest jednak hardkor i chcial widziec wszystko z bliska - jak chcial zrobic zdjecie to chcialam go wypiedolic za drzwi

I podczas porodu stal za polozna lub obok niej i caly czas aktywnie uczestniczyl - to on pierwszy krzyczal - widze glowke! widze glowke! jeszcze troche kochanie, juz wychodzi! Gdyby mogl to pewnie by skakal z radosci.
Zaraz po porodzie zaczal byc uciazliwy dla poloznych, chcialy zabrac dziecko z pokoju a on za nimi, bo powiedzial, ze nie chce by mu niemowle podmienily i ze on musi miec caly czas go na oku :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
kurczę dziewczyny zamierzam sobie kupić buty nike air max na allegro, a nigdy jeszcze nie miałam ich na stopie, u mnie w mieście jak na złość w żadnym sklepie nie ma bo im nie schodzą, a do Lublina raczej nie będę jechała by przymierzyć jedną parę butów. Mogłaby mi któraś strzelić jakieś foto? tak o, abym oceniła czy się na moją nóżkę nadadzą .