TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 850 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

wole tutaj bo tutaj można o dupie marynie...

XD

A właśnie! Wczoraj byłam na potupajce w mojej wiosce, meeeega się wybawiłam. No wszystkie hity leciały Oczywiście nie obyło się bez dziewcząt z lekkimi obyczajami, które zaliczały wc i bezpieczniej było iść za potrzebą do sadu

spadanie jest swieeetne, juz raz skakalam, z 50m :)


to jest juwenaliowa atrakcja, i studenci mojej uczelni 40, reszta 50:)


mam. i wlasnie dlatego tak mi sie to podoba. na gorze nogi jak galareta, a pozniej spadanie:)
co do wawy - e tam. chce na ta tame co bond w filmie z niej skakal, 220m, nie wawkowe 90:)


marzy mi sie skok ze spadochronem. przy poprzednim skoku to szarpniecie czulam wszedzie we flakach, to akurat nie jest za fajne.

http://www.youtube.com/watch?v=y_wkQBDDgvI&feature=share
i to chce!


skok to jego przezwyciezenie, fajna sprawa:)

ZAJEBISTE! już wiem na co namawiać znajomych na wyjeździe

To mi się przypomniało, że czasem na dysce jak jest ten ultrafiolet, to laskom nie raz świecą się różne plamy, w okolicy ust np...

może się kiedyś odważę, zobaczymy

nie gadaj ? O_o

ilu letnie tak się zabawiały ?

albo
http://www.youtube.com/watch?v=4B36Lr0Unp4

fajne nawet

to widziałam, mój partner się jarał, ale jednak nie próbował.
ja wolę szaleństwa na desce, a już zjazdy z lodowców czekam na dobry sezon. no i dobra pi'da po fali

zazdroszczę. mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przełamać

http://www.youtube.com/watch?v=f-6WfPqB8kU&feature=related
polecam! mój partner znalazł ze dwa lata temu szkołę w której można trenować i tak się zajarał, że sobie kupił i teraz biega jak nienormalny

spadochron to naprawdę nic strasznego, w porównaniu do bungee. ja chyba nigdy już nie powtórzę tego drugiego, a spadochron bardzo chętnie bo widoki - zajebiste
albo paralotnia, ale to w górach. ja leciałam też raz w meksyku, gdzie pan zabrał mnie za równowartość 6 dolarów

o moj bozeeeee megaaaaaaaa!

zawsze miałam opory do tego typu rzeczy, czas chyba to zmienić.