Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1424 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
dziewczyny, a bardziej faceci, jaki mogę kupić prezent wraz z siostrą koledze na urodziny? to nasz najlepszy przyjaciel, ale chyba wszystkie pomysły wykorzystałyśmy już w ubiegłych latach, chciałabym żeby to było coś od nas i nie musi być związane z jego zainteresowaniami.. chociaż lubi dobre auta i czasami pokopać w piłkę :) macie jakieś pomysły?
oj jest!
pięknym do pooglądania, do życia już mniej. szczególnie dla nie-szwedów, to tak nawiązując do wcześniejszej rozmowy o szwecji.
czasami jak czytam wszelakie opinie na temat życia i pracy za granicą, zastanawiam się dlaczego wszędzie jest TAK PIĘKNIE, u nas tak chu'owo, a mimo wszytko tylko 5% tych którym się nie podoba wyjeżdżają?
Tak w ogóle, kiedy mnie usuniesz z murzyńskiej listy ? Pisałaś coś, że usuniesz jak mi przejdzie, więc już pora, odkochałem się. Teraz zakochałem się w tej TylkoMnieNieCastrol. Chce tylko móc znowu wchodzić na Twój profil z sentymentu i oglądać Twoje nogi. Usuń mnie, to tylko chwila, a możesz podarować uśmiech.
wyjelas mi to z ust. najlepiej narzekac ale siedziec na dupie w Polsce.
choc ja sam juz nie wiem gdze bym chcial mieszkac, ostatnio orbituje pomiedzy Holandia a Niemcami.. Wypadaloby ktorys jezyk plynnie opanowac... Niemcy oczywiscie za swoim krajem, Holendrzy za swoim a ja juz sam nie wiem.
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
Jak lubi konkretna drużynę piłki, to znajdź sklep dla fanów, na pewno coś znajdziesz
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
W końcu jakaś sensowna opinia. Drażni mnie klekotanie na ten temat, bo ciocia ma dobrze, bo brat ma dobrze, bo wszyscy maja zajebiscie. Gowno prawda. Jak już niejednokrotnie pisałam, wszędzie, w każdym kraju trzeba cieżko pracować na odpowiedni status, na to by się dobrze żyło. Być może nawet i na emigracji jest ciężej, w końcu to nie nasza ojczyzna, poslugujemy się innym językiem, czesto borykamy się ze stereotypami i nieprzychylnymi opiniami... No chyba, ze dla kogoś szczytem życia w luksusie jest życie w jakieś polskiej dzielnicy w polskim getcie, praca w fabryce za minimalna, wynajmowanie pokoju z 20-toma innymi ludźmi i żarcie chleba z pasztetem. Gdybym miała w Anglii pracować za minimalna, wybralabym życie w Polsce. Uważam, ze byłoby mi łatwiej.
Ale to tylko moja opinia, bo pewnie tyle co emigrantów, to tyle poglądów.... Gdyby wierzyć statystykom, to polskich emigrantów na całym świecie jest mniej wiecej tyle samo co Polaków pozostających w ojczyźnie (ok. 40mln), nie można więc patrzeć na to, ze każdy emigrant żyje tak samo, bo nie każdy Polak w Polsce żyje tak samo. Wszędzie są biedni, mniej i bardziej zamożni i bogacze.
Tym najmniej zorientowanym jednak jak zwykle najłatwiej wszystkich wrzucić do jednego worka stereotypów.
Co do Szwecji, byłam tam tylko na pólrocznym kontrakcie zatrudniona przez polską firmę i było to dość dawno, świeżo po studiach. Na północy nie było zbyt wielu Polaków, ale moje wrażenia były podobne, jest to naród dość hermetyczny i nie bardzo im się emigranci podobają. Żyją miedzy sobą, a emigranci miedzy sobą i cieżko się przez ta granice przebić. Poza Ukrainkami nie miałam znajomych, bo przecież nie będę liczyć Szwedow, z którymi tylko pracowałam. Być może teraz jest inaczej, ja generalnie tam się nie zapuszczalam z korzeniami, bo wiedziałam, ze kontrakt dobiegnie końca i nie widziałam sensu w angażowanie się w życie tam...
Zazwyczaj w te stereotypy o złotym życiu emigranta żyją ludzie o marzeniach by zarobić i się nie nadrobić, nie sprawdzając przy tym rzetelności bzdur, które sobie powtarzają.
Bez wykształcenia, zaradności życiowej i ciężkiej pracy wszędzie będzie się tylko tania siła robocza, z tym dodatkiem, ze za granica trzeba jeszcze mieć opanowany drugi język, w Polsce nie jest to koniecznością.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail