TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1666 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

W sumie chyba wszystkie śmierdzą. Dlatego wolałam mojego żółwia stepowego jadł sałate i jabłuszka.


To jeszcze zależy jakie wina (nie chodzi o kolor)
Z tego co ja pamiętam to różowe wino pasuje praktycznie do wszystkiego.
Wytrawne białe do ryb, owoców morza i kuraka.
Czerwone dzieli się nawet na 3 rodzaje, bo młode (czerwone mieso, wędliny), półwytrawne (tutaj nie wiem) i słodkie (do tych śmierdzących serów)

Mój w zasadzie je wszystko, nawet chipsy i popcorn mój tata jest taki genialny, że mu daje wszystko, sałatę też je, ale niechętnie ;/ muszę mu ciągle coś wymyślać nowego :D jak dziecku :D

Ile kosztował? Nawet nie wiem jak wygląda

wybredny
nie wiem czemu, ale żółwie wodne zawsze jakieś głupawe były. najcześciej mi zdychały, bo się topiły (przewracały sie na wodzie do góry nogami)

francuski piesek


Mój też tak robi ale ja nalewam mu dośc sporo wody do basenika, że sam się umie przekręcić z powrotem. Ale wiele razy musiałam go przekręcać

Bo ja wiem, mama mi go kupila jak mialam z 7 lat odszedł 2 lata temu.
A wyglądał tak: http://republika.pl/blog_sv_1294474/2670770/tr/3_paz_2.jpg
Mój kolega miał też, ale greckiego. Był mniejszy, ale też fajny: http://istotyzywe.pl/obrazki/zolw-grecki.jpg

Moje też miały głeboko ale i tak nie potrafiły.

[*] Długo żył uwielbiam żółwie. Jak się nazywał?:D


aaaa, widziałam takiego w zoologicznym! 500 zł i w górę ;O Ale piękny! Duży był? Gryzł? Bo mój to gryzie :D


Piękny!

To chyba trafiłam na inteligenta

Z tego co wiem to do 20 lat żyją nawet : D nie miał imienia. Był Żółwiem.


Wtedy na pewno był tańszy
Nie gryzł, tylko jak sie go karmiło trzeba było uważać bo niechcący mógł : D


Taki drobniejszy.

Albo ja na przygłupy

Anonim no takie jak mój czerwonolice żyją 10 lat podobno:)


Serio, drogie są te stepowe ale warte są swojej ceny:D
Mojemu jak się włoży palca do baseniku to gryzie, fakt, że lekko, ale gryzie :D


Też możliwe, znajomi mi odradzali kupno tego żółwia, bo mówili, że popada w hibernację i zdycha. Jak na razie nie zasypia, ale to za sprawą grzałki, bo miał zimną wodę i nie chciał przez pewien okres czasu w ogóle jeść. Kupiłam mu grzałkę i jak ręką odjął:) ma wymagania xD

Na wodnych nie bardzo sie znam : D
Moje zwierzaczki rzadko kiedy mają imiona które się przyjmują. Mój kotek też jest Kotem.


Mnie raz ten stepowy ugryzł właśnie niechcący to do krwi


No, bo one zmiennocieplne. Mojemu jak sie lampe wyłączyło to od razu sen zimowy

Ja każde zwierzątko nazywam nawet rybki


;O to musiał mieć niezłe kły ;O mój żółw to jeszcze mały jest:D on nawet nie jest wielkości wewnętrznej wielkości dłoni bez palców xD średnica jego skorupy wynosi gdzieś ok.6cm :D


Lampę też ma cały czas włączoną :D

Też zawsze nazywałam, ale po prostu sie nie przyjmuje nie wiem dlaczego.


Ten mój też jakiś wielki nie był : D jak odszedł to miał skorupe wielkości dłoni mojej, a mam małe dłonie.
Wtedy jak mnie ugryzł to w ogóle mały był. Po prostu te lądowe mają twardszą tą płytkę do gryzienia.