SailorMoon: Matka Smoków :D Moja ulubiona postać :))
Ale w serialu mnie irytuje nieco, ostatniego odcinka nie widziałam, ale w tym, gdy poszła do tego grubego gościa i zarządała statków.. O_o Czytałaś książkę? Tam chyba tak to nie było.
Ja najbardziej lubię Tyriona, ale on sie zrobił zbyt mainstreamowy też jak serial, godzi to w mój hipsteryzm. ;-D
SailorMoon: Ja też czasem I dobranocki, jak jakaś fajna jest
No dobranocki to jasne, że tak! :-D Ostatnio oglądalam ale na YT Kota Sylwestra i Tweetiego, czy jak to sie tam pisze
SailorMoon: Tak, było nieco lepiej. Tylko facet był lektorem. Najlepiej żeby to puszczali z napisami ale w Polsce to w sumie napisy nie występują... Zawsze obowiązkowo lektor. A szkoda. W Szwecji np. filmy są z napisami i dzięki temu dzieci uczą się angielskiego. Mi się świetnie oglądało SM z napisami. I po japońsku już niektóre zdania/zwroty, słowa rozumiem
Za granicą obśmiewali tych naszych lektorów, mówią, ze sie nie da skupić przez to na filmie. :D
Tak, można przyszpanować później "hai" "minaaaaa" (albo misa, nie pamietam, bo w Fullmetal alchemist jedno z tych wystepuje i mi sie myli :D), jest tego sporo, ale szybko sie zapomina. Chyba, że Ty masz lepszą pamięć. :D
SailorMoon: Tak, czasem trzeba uważać żeby gafy nie strzelić
Głupie to, jakby tak sie za to zabrac to wszędzie da sie cos dopatrzeć glupiego. :D
Jak z kimś sie umawiamy to nawet glupio powiedziec - "no juz dochodze". :-(
SailorMoon: Z jakiejś dobranocki: Jakubie, zrób mi loda.
Z Muminków: Muminku, obiecałeś Migotce codziennie całować jej muszelkę.
Z Jakubem to trauma dla mnie, to bardzo lubilam Tabalugę (smok w koncu -->daenerys :D), a ta kwestia padala tam często bardzo. :DD