Konto usunięte: ja mialam wszystko 'po znajomosci' bo moja mama 'w branzy' :D ale i tak sie nic nie dowiedzialam, u nas ta sluzba zdrowia to zenada.
Nie jest aż tak tragicznie, przynajmniej ja się nigdy mocno nie sparzyłam.
Żenujący jest czas oczekiwania na wizyty u specjalistów, czy też czas oczekiwania na rehabilitację, gdzie akurat 'to' potrzebne jest już teraz, a nie za kilka miesięcy.
Konto usunięte: a mi pisali ze ja czesto biore jak jedna 50tke w pierwszy dzien okresu
Heh, nie oszukujmy się, ketonal to cholerstwo, i na pewno nie jest obojętny dla organizmu. Zdaje sobie sprawę, że lykanie go tak często nie jest mądre, ale mi akurat nie pomaga nic innego ( no chyba że wspomniany wyżej Zaldiar, ale po nim działam na biegu wstecznym), a czasu mi szkoda na czekanie kilku do kilkunastu godzin aż samo minie :).
Jak bierzesz jedną 50tke, raz na miesiąc to to nic zlego przecież, moim zdaniem oczywiście.
Co do bolesnych okresów, to równiez bardzo cierpiałam kiedyś. Potem zaczełam łykać tabletki antykoncepcyjne, trwało to baaaaaaaaardzo dlugo, jak je rzuciłam to wszystko i się wyregulowało i złagodniało itd.