Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1416 z 1977
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
massacre: Pare(nascie) stron wcześniej pisałam, ze na studiach pracowałam na BP, miałam normalna umowę o prace, na 3/4 etatu, bo jako studentka nie zawsze pełen etat wyrabialam godzinowo. Miesięcznie netto miałam 1500 plus premie, tak więc siano bardzo dobre, zważywszy ze było to jakieś 10 lat temu xD I sytuacja była ta sama, w większości miejsc umowa zlecenie.
wiem wiem, czytałam. bardzo fajnie miałaś, ale to na prawdę wyjątek. nie mówię , że się nie da znaleźć pracy z normalną umową, ale jeśli chodzi o odzieżowe sieciówki itp. to raczej ciężko. sama pracuję w sklepie, dostałam umowę o zlecenie, następną umową miała być o pracę (chociaż i tak im nie wierzę) ale nie zdążą się wykazać, bo się zwolniłam.
massacre: A jest inaczej? Nie wiem, może po prostu łatwowierna jestem... ;)
A może po prostu ja jestem szczera i naiwnie uważam, ze inni tez są? :D
Nie wiem jak Ty ale ja np mam coś takiego, że z danej grupy wybieram sobie parę osób i 'tylko tym mogę jakby zaufać' i jak te osoby coś powiedzą to jestem wstanie w to uwierzyć bo jak daną informacje wysieją osoby które np nie wzbudzają mojego zaufania to podchodze do tego sceptycznie.
Konto usunięte: massacre:Myślałam o kwiatku, ale cieżko z młodym, który zalewa łazienkę po każdej kąpieli i z kotem wegetarianinem, który namiętnie obrgryza liście z mojego jedynego kwiata jaki mam...A masz mozliwosc postawienia go poza zasiegiem dziecka i zwierzaka? Np. mozesz podwiesic pod sufitem :)
O matko, jakie wymagania xD
Mam cały czas wiejskie firany i zasłony... Tylko dlatego, ze mi się nie chce zawieszac tego wiesz tego co to trzyma xD więc jak coś wymaga trochę większego wkładu.... Zostawiam na pózniej xD
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: O matko, jakie wymagania xD
Mam cały czas wiejskie firany i zasłony... Tylko dlatego, ze mi się nie chce zawieszac tego wiesz tego co to trzyma xD więc jak coś wymaga trochę większego wkładu.... Zostawiam na pózniej xD

kedi: massacre:
Pare(nascie) stron wcześniej pisałam, ze na studiach pracowałam na BP, miałam normalna umowę o prace, na 3/4 etatu, bo jako studentka nie zawsze pełen etat wyrabialam godzinowo. Miesięcznie netto miałam 1500 plus premie, tak więc siano bardzo dobre, zważywszy ze było to jakieś 10 lat temu xD I sytuacja była ta sama, w większości miejsc umowa zlecenie.
wiem wiem, czytałam. bardzo fajnie miałaś, ale to na prawdę wyjątek. nie mówię , że się nie da znaleźć pracy z normalną umową, ale jeśli chodzi o odzieżowe sieciówki itp. to raczej ciężko. sama pracuję w sklepie, dostałam umowę o zlecenie, następną umową miała być o pracę (chociaż i tak im nie wierzę) ale nie zdążą się wykazać, bo się zwolniłam.
No jak chce się pracować w ciuszkach, to pracodawcy mogą sobie wymyślać warunki pod siebie, a nie pod pracownika, bo popyt na tego prace jest duży. Każda panna chciałaby czysta prace, lekka i przyjemna. Nie miałam dobrze, bo praca była ciężka. Przez studia większość zmian brałam w weekendy, zmiany po 12h. Tankowanie gazu zimą tez nie należało do przyjemnych i pachnących ;) Ale dzięki temu miałam lepsze siano. Po prostu każdy musi swoje własne priorytety wziąć pod uwagę, bo one u każdego mogą być inne. Miałam w dupie strojenie się, miałam w dupie weekendowe imprezy. Postawiłam na dobre zarobki, dobra umowę, elastyczne godziny pracy, skończenie studiów i tyle. Na wszystko przychodzi czas i uważam, ze na wszystko trzeba cieżko zapracować. Zwłaszcza jak się nie ma pleców czy bogatych rodziców, którzy zapewnia swoim dzieciom przyszłość :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: massacre:A jest inaczej? Nie wiem, może po prostu łatwowierna jestem... ;)
A może po prostu ja jestem szczera i naiwnie uważam, ze inni tez są? :D
Nie wiem jak Ty ale ja np mam coś takiego, że z danej grupy wybieram sobie parę osób i 'tylko tym mogę jakby zaufać' i jak te osoby coś powiedzą to jestem wstanie w to uwierzyć bo jak daną informacje wysieją osoby które np nie wzbudzają mojego zaufania to podchodze do tego sceptycznie.
Nie no, zależy o jakie informacje chodzi xD bo aż taka głupia nie jestem, żeby uwierzyć we wszystko.
W bliższych relacjach jestem nieufna, ale jeśli chodzi o takie informacje typu skończyłam taka szkole i taka a teraz pisze doktorat i mam na sobie różowa spodniczke... Zawsze wierze, bo nie widzę celu w tym by ktoś miał na ten temat kłamać :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: No jak chce się pracować w ciuszkach, to pracodawcy mogą sobie wymyślać warunki pod siebie, a nie pod pracownika, bo popyt na tego prace jest duży. Każda panna chciałaby czysta prace, lekka i przyjemna. Nie miałam dobrze, bo praca była ciężka. Przez studia większość zmian brałam w weekendy, zmiany po 12h. Tankowanie gazu zimą tez nie należało do przyjemnych i pachnących ;) Ale dzięki temu miałam lepsze siano. Po prostu każdy musi swoje własne priorytety wziąć pod uwagę, bo one u każdego mogą być inne. Miałam w dupie strojenie się, miałam w dupie weekendowe imprezy. Postawiłam na dobre zarobki, dobra umowę, elastyczne godziny pracy, skończenie studiów i tyle. Na wszystko przychodzi czas i uważam, ze na wszystko trzeba cieżko zapracować. Zwłaszcza jak się nie ma pleców czy bogatych rodziców, którzy zapewnia swoim dzieciom przyszłość :)
dobrze , że umiałaś się ogarnąć.
wszędzie pracodawcy ustalają warunki pod siebie, mam ten komfort że jeśli mam umowę o zlecenie to mogę jedynie ustawiać sobie godziny pracy.
nie, nie każda panna chciałaby siedzieć i pachnieć i zarabiać przy tym hajs, ale wyobraź sobie, ze jest niesamowicie ciężko o robotę i bierze się co jest. poza tym nie należę do osob które boją się roboty, pracowałam swego czasu na kręgielni , gdzie też robiło się po nocach wśród pijanych frajerów, czasami trzeba było wejść pod maszynę itp i nikomu łaski nie robiłam.