Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1561 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
praktycznie nie czuc, glowna nuta smakowa sa orzechy. Mleko kokosowe tu jest tylko baza do sosu.
ja z kolei nie lubie malowac, rysowac xD
nie lubie gotowac, a potrafie - taka dziwna jestem widzisz :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
właśnie o mleku kokosowym wiele słyszałam, jak oglądam programy kulinarne zauważyłam że często jest składnikiem dla sosów. Może kiedyś spróbuję :) Ja robię też dobre rolady śląskie :D
w końcu jak na kobietę przystało :D jakie plany na dziś?
nie uzywam maki do sosow, nie jestem jakims psychopata patrzacym na to, by wszystko bylo w 100% zdrowe i niskokaloryczne, ale po prostu maka nie i koniec.
jedynie do nalesnikow czy do smazonych ryb, ktore je tylko moj facet ;D
nie wiem co to nawet :D
ale w polskiej kuchni to sie specjalizuje moj mezczyzna, zrazy robi przepyszne :D
planow brak, w ogole jaki dzisiaj dzien?

odbiore mlodego ze szkoly i pewnie bede z nim mecz ogladac, bo facet w tym czasie bedzie jeszcze w pracy :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ja też nie, ale za to moja mama owszem co mnie wkurza.
najlepsze są z mięsa wołowego - na takie cieniutko rozbite placki mięsa nakłada się farsz (kwestia indywidualna jaki), zawija w taki rulonik jakby, wiąże nitką i do gara :D
przykładowe zdj z neta:

środa ;p ja też ostatnio mam problem z rachubą jaki jest dzień do tego stopnia, że źle sobie autobusy sprawdziłam i nie zdążyłam na busa do pracy

to chyba takie typowe w polskiej kuchni, tradycja czy cos :D
czyli po "mojemu" zrazy :D
moj facet takie robi z wolowiny, w srodku jest czosnek, ogorek konserwowy, cebulka i boczek - tak mi sie przynajmniej wydaje :)
a ja standardowo chcialabym zapasc w sen zimowy i obudzic sie na wiosne :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
to jesteśmy w domu :D nie kojarzę nazwy 'zrazy', yea jestem mądrzejsza o nowe słówko :D
gratulejszyn! a jak poszukiwania pracy?
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Ja się mogę pochwalić, że nieźle pisze- a przynajmniej pisałam:-) z wypracowan piątki i szóstki zbierałam - dopóki nie zaczęliśmy w liceum pisać pod klucz :-\ ale miałam lekkie pióro, w domu pisałam pamiętnik, opowiadania, wiersze:-D
Abbadon- Jak wejdę na kompa, mogę rzucić linkiem do tych zdjęć, o ile jeszcze będzie działał albo nie zamknęłam tej strony.
to nie kwestia tego, czy jest za co zyc czy nie. ja swoich oszczednosci w ogole nie ruszam, nigdy. po prostu dwa kierunki sa dobra opcja. sama mam dwa zawody plus zrobilam uprawnienia do robienia czegos podobnego w jednym z nich i zawsze czuje sie lepiej, pewniej i bezpieczniej majac wybor. a rynek pracy raczej mnie nie zaskoczy ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
No Twój przypadek znam bardzo dobrze, doprawdy to zadziwiające co stres może zrobić z czlowieka

Mama mnie wyjątkowo bardzo pilnuje, więc troche jeśc muszę, ale sprawia mi to niemal ból
