malami81
malami81
  12 Aprilie 2011 (pierwszy post)
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)

Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  3 Noiembrie 2012

Nikt nie ma "możliwości" chorować, więc nie wiem o co kaman. Wolałabym sie wyłożyć ze zdrowiem na studiach, gdzie mama by mi przynosiła herbatke z miodem niż teraz, mając drugiego człowieka na utrzymaniu ;)

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

kedi
kedi
  3 Noiembrie 2012
massacre
massacre: Nikt nie ma "możliwości" chorować, więc nie wiem o co kaman. Wolałabym sie wyłożyć ze zdrowiem na studiach, gdzie mama by mi przynosiła herbatke z miodem niż teraz, mając drugiego człowieka na utrzymaniu ;)

ale Ty byś miała płatne chorobowe a pijana na umowie o zlecenie nie więc pewnie o to jej chodziło:)
widzę studiówkowy temat czas zacząć, brr
WilczeLyko
WilczeLyko
  3 Noiembrie 2012
massacre
massacre: Wolałabym sie wyłożyć ze zdrowiem na studiach, gdzie mama by mi przynosiła herbatke z miodem niż teraz, mając drugiego człowieka na utrzymaniu ;)

Przez problemy z sercem o mały włos nie położyłem semestru, choć skończyło się dobrze. Z drugiej strony, mój znajomy jeździ z synkiem na operacje co rok praktycznie, na serce, więc mniej więcej wiem jak wygląda choroba u dzieciaka, mam nadzieję, że młody się z ospy szybko wyliże - btw. nadmanganian potasu :P.
pijana
pijana
  3 Noiembrie 2012
massacre
massacre: Nikt nie ma "możliwości" chorować, więc nie wiem o co kaman. Wolałabym sie wyłożyć ze zdrowiem na studiach, gdzie mama by mi przynosiła herbatke z miodem niż teraz, mając drugiego człowieka na utrzymaniu ;)

1. Chodziło mi m.in. o to, o czym mówi Kedi - na umowie śmieciowej nie dostanę grosza, ba, zapewne wyleciałabym z pracy mimo zwolnienia lekarskiego
2. Nikt mi herbatki nie przyniesie, jestem sama prawie cały czas
3. Nie planuję "małych ludzi" na utrzymaniu
4. Kiedyś się zaszczepię.
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  4 Noiembrie 2012

@WilczeLyko
Nadmanganian potasu to...? Bo ja chemie ostatnio miałam xxxx lat temu ;)

@kedi & @pijana
Nie wiem za kogo Wy mnie macie, ale nie mam nieograniczonego płatnego urlopu :rotfl:
Trzy tygodnie siedzę w domu, TRZY!!! T R Z Y !!! XD

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

agoosiaaa
agoosiaaa
  4 Noiembrie 2012
massacre
massacre: Co do Lego, to teraz nakuwiamy Lego City :D mniejsze zestawy są 5+, większe 6+. Wszystko zależy od dziecka. Mój jest anty na literki i czytanie ale matematycznie i manualnie jest do przodu... to też zależy od zainteresowań dziecka, każde ma inne :) Jak chcesz te dla starszych dzieci, to kup najpierw jakieś małe opakowanie i zobaczysz czy Twój młody sie zainteresuje :) mój pierwsze dostał na wiosnę od dziadka, takie auto z przyczepą kempingową. W sumie na Lego to wpadłam z tego względu, że to była moja ulubiona zabawka i zabawa w dzieciństwie i stwierdziłam, ze jak siedzę z nim w domu, to świetny pomysł na zabawę mamy z dzieckiem. Sam tych większych rzeczy (jak wielki posterunek policji) nie zbuduje, ma jeszcze problem z tymi drobnymi częściami, ale razem mamy zajebisty fun :D Z kolei juz zbudowane to dokładnie pamięta, co gdzie idzie. My juz mamy 1/4 salonu zamienioną w małe miasteczko xD, dokupiłam extra ulice i mu połączylam. Moze sie tak bawić godzinami. Ale on uwielbia bawić sie w policjantów i złodziei, wiec Lego City jest dla niego idealne :) ja juz mam dosyć, bo muszę cały czas być złodziejami, a gdy juz jestem w więzieniu to on typowo w angielskiej manierze akcentem Sean'a Connery oznajmia: Ok, its time for cup of tea


:rotfl: moj uzywa dokladnie tych samych slow, jak sie budzi rano i przychodzi do naszej sypialni :rotfl:

no wlasnie co do tego lego to mnie odstaraszaly wlasnie te granice wiekowe, bo tak to siedze z mlodym i bawimy sie tymi wiekszymi klockami (akurat nie duplo a megablocks).
bede musiala wyprobowac, bo sie tak zastanawiam co mu kupic na urodziny, a ma za troszke ponad 2 tyg i nie wiem w sumie.

a co do lego to tez uwielbiam budowac :zakochany:
kedi
kedi
  4 Noiembrie 2012
massacre
massacre: Nie wiem za kogo Wy mnie macie, ale nie mam nieograniczonego płatnego urlopu Trzy tygodnie siedzę w domu, TRZY!!! T R Z Y !!! XD

Anglia kraj mlekiem i miodem płynący :rotfl:
a tak na poważnie, to najważniejsze, że młody ma Cię obok.
a ja siedzę na bezrobociu i o :rotfl: hajsu brak, ale przynajmniej odpoczęłam, pierwszy wolny weekend od dwóch miesięcy...
mmaryja
mmaryja
  4 Noiembrie 2012
massacre
massacre:

trzy tygodnie? kurcze, ja przez 4 dni siedziałam i nie wiedziałam co ze sobą zrobić:and:
mmaryja
mmaryja
  4 Noiembrie 2012

a jak twój glossybox?

kedi
kedi
  4 Noiembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: trzy tygodnie? kurcze, ja przez 4 dni siedziałam i nie wiedziałam co ze sobą zrobić

ja też nie potrafię wysiedzieć, dlatego podziwiam wszystkie mamuśki które samodzielnie wychowują swoje pociechy w domu przez kilka lat.
madzia2143
madzia2143
  4 Noiembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: podobno każdy musi się wyszumieć,

ja jakoś bujnej imprezowej przeszłości nie mam, nie ciągnie mnie do tego :woot:
madzia2143
madzia2143
  4 Noiembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: ale ja nie mam możliwości chorować, muszę studiować i zarabiać, niestety.

to tak jak ja :ziober2: w ogóle mam umowę w RE do końca listopada, i chyba podziękuję, klimat tam jest nie do zniesienia.
AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  4 Noiembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: ja jakoś bujnej imprezowej przeszłości nie mam, nie ciągnie mnie do tego

Ja też nie imprezowałam nigdy kilka dni w tygodniu, albo nie telepało mną jeśli gdzieś nie poszłam. Jakaś równowaga była zachowana ;)
Adidasowa
Adidasowa
  4 Noiembrie 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Mamy chyba troche podobny gust co do sukienek :)

No właśnie też zauważyłam:D

Prinz
Prinz: a ja ide na studniowke z kolezanka i nie wiem czy wylamac sie z tlumu i zalozyc czerwona marynarke.

Lepiej się wyrózniać niż topić w tłumie;) Takie moje zdanie;)
Babsy
Babsy
  4 Noiembrie 2012

phi, przebije Was- siedze w domu od zeszlego roku ;) no, w tamtym jeszcze jakos bylo "do kogo" wyjsc, w tym o malo nie skislam z nudow. dlugotrwale siedzenie w domu to nie wypoczynek, to meczarnia :and:

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.