TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1354 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

Smacznego, u mnie padło na czekoladę, w sumie jak zwykle :D

Tam gdzie jest ta marta00000 zawsze są jakieś spiny, bo prezentuje kompletny brak dystansu do forum, a była taka miła atmosfera. :/

btw. odnośnie malin,
jak jechałam dziś do domu, to babka w autobusie siedząca obok mnie wpieprzyła w 12 minut, ćlamiąc cały kartonik malin

swoja droga to śmieszne, że ludzie nie maja co robic tylko ostro czytają to , co tutaj piszemy. noł lajfy po prostu.
i jak widzę, że ktoś tu zaczyna pisać (w sensie, ze nie jest stałym bywalcem) a zna całą historię o obśmiewaniu Jaśki itp to po prostu nie dowierzam :O

Ja przyznaję, że dziś miałam średni dzień. Może okres miał na to wpływ... a w pełnię, tak w ogóle, to boli mnie głowa... :/


Ja się domyślam, ale szczerze mam to w ... poważaniu ;) Może niektórzy nie mają po prostu nic lepszego do roboty ;) trzeba tylko współczuć :)


Dokładnie, przecież ona była forumowiczką. To forum moda i uroda więc pokomentować jej stylizacje można, ostatnio się poprawiła to jej przecież nawet nikt nie jedzie :D


Bardzo podbijam :)

Przecież ja jestem stałym bywalcem człowieku, co więcej byłem tutaj zanim Ty w ogóle wiedziałaś, ze istnieje tutaj taki dział. xD Po prostu, co wchodziłem i chciałem dać wpis, był wałkowany temat Jaśminy, więc wychodziłem zażenowany. To jest właśnie nołlajstwo z Waszej strony ciągle interesowanie się tym jakie dodaje stroje, czy co ona tam dodaję.

Na miejscu SoDope bym się za to obraził. :/

A dziękuję i nawzajem :) Kupiłam dziś koszyczek za 3.50! Cale wakacje były po 7 ... Osłodziłam sobie koniec lata :D


I nie poczęstowała ?


Tak bardzo przegrać

Twój trolling zaczyna podupadać

Zastanawiałam się, czy wstać i stanąć przy drzwiach, czy jej czymś przypieprzyć
Zanim jednak podjęłam męską decyzję, okazało się, że mogę już wysiąść :D

Parsknęłam tak, że pół domu słyszało i do mojego "słowniczka" doszło nowe hasło. Jeszcze się śmieje... zdecydowanie poprawiłaś mi humor!


A u mnie na cukierki Michałki. I skomleć będę później że tu czy tam mam za dużo...

a ja mam cudownego mężczyznę. ma oczywiście trochę wad, które dostrzegam, ale nie pozostaje mi nic innego jak je zaakceptować, no chyba, że jest gotów je zmienic, ale nic na siłę :) dobrze się dobraliśmy pod względem charakterów więc rzadko się kłócimy, a jeśli już się to zdarzy to szybko dochodzimy do porozumienia. czasem mnie irytuje ale nie umiem się na niego gniewac... zdarza się, że czasami udaję jeszcze przez chwilę, że dalej jestem wkurzona bo to aż nudne, że tak szybko się godzimy są gorsze momenty ale generalnie bardzo dobrze się z nim dogaduje :)

nie pisałabym tego ale widzę jakieś skargi, że dziś na forum same nerwy i żale :D



może lepiej szukaj czegoś w mniejszych rozmiarach, może akurat będzie pasowało na cyce :D ja jakoś nie mogłam nic znaleźć, wszystko było za małe i 'przecinało' mi piersi :( jesli kupisz cos fajnego i pasujacego to daj znac, moze podkradne wizje i nabede :P w koncu mamy podobna figure wiec powinny pasowac na nas te same rzeczy



ale to chyba duze jest, nie? bo ja bym wolala jakas malutka, duzo nie zamierzam szyc, ale slyszalam, ze te nowe, male maszyny to gowniane sa ;(

Dlaczego tak uważasz. :/ Myślę, że moje dwa ostatnie wpisy są mocne ,ale chyba nie doczekam się odpowiedzi, bo odświeżam i odświeżam, a tu lipa. :/ Dlatego idę, zostawiam temat w Twoich rękach, bo z tego co pamiętam, Ty raczej zawsze dystansowałaś się od tematu Jaśminy i chwała Ci za to, nie jesteś przegrywem. :D

Nakręcacie się na Hajdach itp., a później tu jakieś bóle dupy :D Tak przynajmniej wynika z treści Waszych postów, tam nie bywam, bo nie nadążyłabym, taka nabijka xD

No dokładnie, nawet mnie jako stałej bywalczyni jest czasem ciężko nadążyć za tymi wszystkimi historiami, a wchodzę tu kilka razy dziennie... Hipokryci i tyle

Ja też okresuję, wczoraj i przedwczoraj na tabsach, bo pomimo brania pigułek i tak mam bóle :/ Na szczęście zmiany nastroju mam sporadycznie, jedynie czasem jestem wręcz zmęczona tym okresem, ale co poradzę, 2 dni w miesiącu da się przeżyć

Dokładnie, zresztą każdy odważny, bo za zasłoną z monitora... Słusznie, że olewasz, bo roztrząsanie tego i tak nie przyniosłoby żadnego skutku

Zwłaszcza, że to jest BLOG, więc chyba jest po to, by go oglądać i oceniać... A przynajmniej jest jakiś temat, zamiast zamułki :)

wyluzuj, też jestem stałym bywalcem, teraz mam inne konto.


nołlajstwem jest szpiegowanie czy inne dziwne zabiegi. przecież to tylko net, po co ta napinka.