TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1359 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

W sumie ciekawe co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz ;)
Będę poszukiwać. Tylko jak znowu mam iśc na tą głupią pocztę i wysłuchiwać, że doczytać się nie może czy coś, to porażka normalnie -,-


Nieee...moja koleżanka dostała Łucznika pod choinkę, mieści się w takiej małej walizce, z 380 zł kosztował i nie narzeka. Spodnie, bluzki sobie zwęża, przerabia :D

nie żartuj, wieje tam nudą i poza rynkiem i jakimiś uliczkami nie ma tam na co patrzeć, już lepiej wybierz się do Sandomierza-mi się bardziej podoba

To nie jest kłótnia, od tego trzeba zacząć.
a ze małych, swoją drogą, jak dobrze,że na forum nie brakuje i tych wielkich umysłów, światłych osobliwości jak Ty i Darek (iędzy innymi).

zresztą nie wiem po ch.. olerę ja się w ogóle wdałam w tą dyskusję, widać emocje wzięły górę, teraz jak t czytam to z żalem stwierdzam, że niepotrzebnie było strzępić paznokcie, mimo że dalej uważam, iz mam racje

Marta uspokoj sie i wyjdz na rower

Póki co nie wybieram się, ale dziękuję za radę. Głupotą było wczorajsze strzępienie pazurków, wyłącza się kabel i emocje ulatują, a potem się czyta i
Ale to wszystko przez tego literackiego ignoranta, on jak zwykle nakręcił "wir emocji", a kiedy mam do czynienia z ludźmi, którzy stronią od literatury, włącza mi się czerwona lampka i mam ochotę wyjść z siebie, wiesz sam jak to jest.
Swoją drogą, co sądzisz o mojej kampanii promowania poezji na hyde? Może się włązcysz?

mamy promocje w agata meble na patelnie ceramiczna - odezwał się we mnie łowca promocji i mam zamiar być dzisiaj jej posiadaczką

hm. w sandomierzu bylam juz wiele razy i go lubie, no ale ilez mozna, w nowe miejsce chce pojechac
totalnie nuda? a jakies inne mozesz polecic? :)

Jak byłam pierwszy raz to byłam o wiele młodsza i mi się podobało, później już jakoś mniej. Tam możesz łazić sobie ze 2 czy 3h, przepłynąć sobie statkiem po Wiśle i wracać do domu jeśli nie będziesz głodna :D

Ależ jestem zła -,-

czo się stało?
ja mam na popołudnie do pracy i bardzo bardzo mi się nie chce

czo tam?
a mi sie nudzi, moglabym pojsc do pracy ;)

Moje praktyki są realizowane z jakichś tam funduszy europejskich. Byłam z dziewczynami w 5osobowej grupie i rozdzielili nas, a z racji nazwiska ja i koleżanka odpadłyśmy i wysłane jesteśmy do dwóch innych dziewczyn, by z nimi prowadzić praktyki. Tych dwóch dziewczyn jakoś szczególnie nie lubię, ale przebolałabym to. Najgorsze, że jest to gdzieś na końcu miasta, nie wiem nawet gdzie, za rzeką... Musiałąbym o 5 wstawać, żeby tam dojechać. Ale zwięłam z koleżanką załatwiłam wymianę, że jedna dziewczyna pójdzie za nas dwie. Ona będzie miała bliżej i my też. Wszystko ugadane. W jednej grupie 4, w drugiej 3 i pełnia szczęścia. Załatwiłam z sekretarką i ona "nie powinno byc problemu". Koleżanka zadzwoniła do opiekunki praktyk, żeby nasze nazwiska zamieniła i wpisała na inną listę...A ta problemy zaczęła robić...że tamto, sramto...Tak nie można itp, bo coś z kasą nie będzie się zgadzać

We wrzesniu nie bedziesz sie juz tak nudzic :D

i tak musze sie z autem prezprawic promem, bo po drugiej stronie wisly mieszkam, a mostem bym z 30km nadrabiala
dobra, innego pomyslu nie mam, to jutro jade. jak mi sie znudzi to pojade do lublina czy gdzies