styka51: Jeju Mam w klasie dziewczynke z zespołem Downa, jest specyficzna, wiadomo. Ale dzieciaki się z nią dogadują, wiedzą, że ona jest "inna" ale jest ich koleżanką, choć nie zawsze wie w co się bawią. Dziś właśnie jakis obrazek składała i miała go przykleić. Chwaliła się wszystkim. Podeszła do mnie i pokazuje, to tez mówię, że śliczny, a ona: wiem...PIĄTKA!
:D
I strzeliła mnie z całej siły w łapkę:D
U mnie w bloku też mieszka 7 latek z zespołem Downa, wesoły chłopak, często wychodzi z mamą i dzieci też fajnie się z nim potrafią bawić :)
styka51: A matka, że z jej syna nikt idioty robić nie będzie i przeniosła go do innej szkoły
No to inteligentna mamusia, tylko mu zaszkodzi zamiast pomóc. Chłopak potem tylko przesrane będzie miał... Ale niektórym nie przetłumaczysz.
Konto usunięte: Schudlam 4 kg!
Gratulacje, ja 1kg ale w sumie bez starania, przypadkiem :)
Mój z końca czerwca, to w sumie razem w ciąży chodziłyśmy
massacre: Zajęcia ogólne, dużo zabawy bedzie jeszcze przeważać :) plus angielski, matma i CIT (informatyka) Wydaje mi się, że to coś na styl polskiej zerówki, maja miejsce do zabawy, ale i stoliki do nauki. Maja już prace domowe itd.
Tak, w zerówce w Polsce jest podobnie, teraz zerówka zaczyna się w wieku 5 lat. 4 latki głównie się jeszcze bawią i wierszyków uczą + jakieś zajęcia plastyczne. Chociaż to pewnie zależy od przedszkola. I 5 latki mają już obowiązek chodzenia do przedszkola.
massacre: Dobrze po pierwszym dniu, tu już większość matek wie, ze ja to z tych karierowiczek, co bez pracy żyć nie może i młody od 6 miesiąca do przedszkola chodził, tak więc przyzwyczajony i na luzie wszystko poszło :)
Eeee, to jak już był z tym oswajany od małego to dobrze masz :D Przynajmniej nie miał takiego szoku po rozłące z mamusią. Zawsze to jeden stres mniej i dla dziecka i dla mamy :)